Szeryf w Medicine Bend jest zmęczony i samotny. Zmęczony - zabijaniem ludzi czyhających na jego
życie. Samotny - ze względu na decyzje podjęte w przeszłości. Świadomość, że znowu ktoś w
mieście zapłacił by go zabić oraz przyjazd zespołu, który przypomni mu o bolesnej przeszłości, nie
odpędzą tego uczucia.

Przypadł mi do gustu. Świetna rola Scotta, ale było zdecydowanie mało strzelanin i pojedynków.

szeryf Calem Ware w Ulicy Bezprawia.