Tak moim zdaniem powinno się mówić o Street Fighterze. Jest to bez wątpienia jedna z najstarszych gier dotyczących walki, która była nawet przed Fatal Fury. Chociaż Tekken i SF nie mają ze sobą wiele wspónego, prawdopodobnie bez Ryu, Kena i Chrliego nigdy nie rozwinąłby się ten gatunek tak, aby zapoczątkowano Tekkena czy Soul Calibur. Film natomiast SF2:The animated movie jest godny uwagi i dla znawcy tego tematu, i dla kompletnego laika. Świetnie przedstawia wydarzenia dotyczące bohaterów gry, oraz ukazuje profile najważniejszych postaci. Jedyny błąd jaki sie doszukałem w tym filmie to ominięcie watku Charliego/Shadowa. Na pozostałe niedociągnięcia (jeśli takowe są) wręcz trzeba przymknąć oko. Więc... Shoryuken!!