Pamietam jak o tym filmie rozpisywano sie w śp. Secret Service. Na tamte czasy byl to prawdziwy mega hit...., zreszta nie, pojde dalej i powiem, ze to najlepsza ekranizacja gry video jaka powstala. Czuje do tego filmu wielki sentyment, nawet dzisiaj, gdy anime sa robione w 100 % na kompach, warto obejrzec ten filmik.
PLUSY
- sensowna fabula (w porownaniu ze SF, w ktorym wystapil Van Dame
- swietny chara design laseczek min. Chun-Li pod prysznicem
- niezle zrealozowane walki, niezla animacja, jak na 1994 rok
- Soundtrack
MInusy
- niektore postacie sa zbyt bardzo przypakowane i przypominaja te z Hokuto no Ken.
hehehehe tez pamietam recenzje w SS
i tam rowniez gulash zachwycal sie scena prysznicowa ;)
(8,5/10)
Dużo sentymentów się posypało, więc ujmę to tak : też pamiętam reckę z Secret Service (chyba najlepsze polskie czasopismo o grach ever) i też miałem nagrane to anime na wideo z c+ :)
Świetna animacja walk, dziś nie ma już takiej płynności między klatkami. Super muzyka ale tylko w wersji anglojęzycznej, japońska posysała (podobnie jak w Cybercity Oedo 808).
oj, nie zgodzę się. nie wiem co w tej techniawie zmieszanej z metalem jest takiego super. muzyka z oryginalnej wersji była dużo bardziej klimatyczna... bardziej anime a mniej holywood...
zgadzam się w 99% :) Też mam do tego filmu sentyment. Zresztą dla mnie to jest genialny anime. Pamiętam okładkę Secret Service z nim :) Który to był numer.. 25? :) Zgodzę się z tym co piszesz. Jednak w minusie zamiast tego przypakowania (wcale nie było dopakowane postacie - nie zgadzam się) zaliczam to że niektóre postacie np Blanka, Zangief, Balrog były na prawdę epizodyczne a np Hondy w ogóle nie było. Szkoda. Ale i tak całość mistrz :) I to 1994r ehhhh
Hondy było więcej niż Zangiefa, Blanki czy Balroga, a z tym ostatnim nawet walczył.
I owszem, postacie były zbyt przepakowane. Szczególnie taki Dhalsim czy Fei Long, albo Dee Jay.
powinni zrobić, ze dwa lata potem, drugą część gdzie głównym złym był by Akuma :)
Moim zdaniem minusem jest to co napisane było wcześniej. Epizodyczne i niepotrzebne role wielu postaci (Akuma w sumie też się pojawia, siedzi sobie pod murem w Indiach, gdy Honda walczy z Dhalsimem). Poza tym jakoś to się wszystko kupy za bardzo nie trzymało moim zdaniem.
no coś Ty - Akuma siedział pod murem.. No nie żartuj.. ?? Szok..
anyway - moim zdaniem wszystko trzymało się to kupy bardzo.. Pomyśl, że jak by chcieli poprowadzić wątki wszystkich postaci, to anime trwało by tyle co Władca Pierścieni ;))