PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=545895}
6,1 53 244
oceny
6,1 10 1 53244
4,3 19
ocen krytyków
Uncharted
powrót do forum filmu Uncharted

"Uncharted" to słaby film i słaba adaptacja, równie dobrze ten film mógł nazywać "Skarb w kanale" , albo " Dwóch głupich poszukiwaczy skarbu" ale oczywiście musieli nazwać ten film "Uncharted" bo dzięki temu łatwo zarobią hajs na psycho fanach gry.

Film to rzekomo prequel do pierwszej części gry a mimo to są tutaj sceny z innych części co w ogóle nie ma sensu, sam Holland nie pasuje do 35 letniego Drake'a, chłop wygląda na 16 latka, więc gdyby ktoś pomyślał i zrobił prequel jak należy z młodym Nathanem to wtedy Holland by pasował by jak ulał.

Pomiędzy postaciami nie ma żadnej chemii, dosłowne zero, żadna z postaci nie ma swojego "character arc" (rozwoju) przez co z żadną z nich nie idzie się związać i każda z nich jest nam obojętna i obchodzi nas tyle co spuszczony klocek w kiblu.
Dialogi, interakcje jak i żarty to totalne szambo.

Sam motyw poszukiwanie tego całego skarbu tak jak zbieranie wskazówek i rozwiązanie tej całej zagadki woła o pomstę do nieba, starsze, z mniejszym budżetem filmy robiły to lepiej, turbo cheesy Indiana Jones który nie miał wybitnego scenariusza robił wszystko lepiej.

Nie wspomnę już o lokalizacjach tych wszystkich rzeczy, nikt mi nie wmówi, że nikt przez setki lat nie wiedział że coś takiego jest właśnie tam w tym miejscu, które jest połączone z tym miejsce, pod miejscem i ma coś wspólnego z Papa Jones (yup)
Co więcej próbują nam twórcy wmówić że w te rejony nikt nie zaglądał tym czasem w tych kanałach pełno tam nowych rur i kabli i całej reszty...

Sporo też absurdalnych momentów które zawstydzają kosmicznie absurdalne sceny z Fast & Furious.
Jedną z tych scen jest scena z trailera gdzie Drake'a trafia ten czerwony samochód i wylatuje z samolotu, nie zdradzając za wiele ta scena też udowadnia jak słabe są dialogi, samochód szybuje w dół Drake trzyma się zderzaka, próbuje jakoś wyjść z tej sytuacji, a Chloe do niego z tekstem: "Co ty tam robisz?" a po chwili "Masz spadochron? Bo ja nie"
Pewne sekwencje są bardzo dobrze zrealizowane, niektóre to istny dramat, co sekundę cięcie na inny kąt kamery...
Pewny poziom absurdu można by zrozumieć bo w grach też on występuje, ale jeśli taka scena jest fatalnie zrealizowana to niestety nie jest to nic dobrego, to samo można powiedzieć o scenie z helikopterami, które swoją drogą chyba są z 2077 bo ich autopilot to jakaś nowa technologia z tej ery.

Niestety ten film ani jest dobrym filmem jako Uncharted, ani też nie jest dobrym filmem jako film o poszukiwaczach skarbów.
Szkoda kasy na bilet, szkoda kasy na streaming a tym bardziej szkoda czasu.
Fanowski krótkometrażowy film robią o wiele, wiele lepszą robotę.

O prawie bym zapomniał, są dwie sceny podczas i po napisach końcowych które zdradzają że będzie kolejna część, ała...

ocenił(a) film na 7
martin33z

Gdzieś chyba zabłądziłeś, I to mentalnie aby taki nędznie oceniać w/w kino. Film może nie jest och i ach, ale ponad przeciętną, dobrze mi zleciały 2h owego seansu, nie wiem w czym problem iż połączyli wątki 3 części gry do filmu, bo nigdzie nie widziałem, aby to było zabronione. Całość od A do Z nie nuży widzą i ma spójność, jeżeli chodzi o Holland'a to nie zakłócił mi wcale jako młodzian na ekranie w roli głównego aktora z gry. Byłem wręcz ciekawy bo chłopak ma swoje 5 minut i niech korzysta. Nie pozdrawiam, bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a Ty musisz mieć smutne życie.

ocenił(a) film na 1
Freez_Thc

Chyba masz problemy z maryhuaniną ;p

ocenił(a) film na 2
martin33z

Ej z Psycho fanami gier trochę przesadziłeś bo oni pobobnie jak ty też są W#####WIENI! na ten film bo napluł w twarz.

ocenił(a) film na 7
PrimalElf1512

Bzdura. Sam jestem fanem całej serii i uważam, że to jedna z lepszych ekranizacji gier. Holland daję radę, Walhberg też nie najgorzej. Jest akcja, humor, zagadki. Sporo smaczków i easter eggow z serii (scena z Nolanem Northem na plaży). Główny motyw muzyczny z gier także się pojawia. Polecam fanom gier i tym co nie mają o nich pojęcia. Dla tych drugich będzie to całkiem solidny film przygodowy.

ocenił(a) film na 2
m_szymon

Fanem gier jestem od nie dawna i dla mnie film był nędzny nie podobał mi się, casting głównych aktorów i ich odegranie, Akcja taka sobie generyczna, humor nie istnieje, zagadki nie ciekawe w porównaniu do tych z gier zagadka z symbolami w czwórce super i wymagająca myślenia no i co z tego że Motyw muzyczny super i że Cameo Northa fajne skoro film pokpił sprawę. Więc polecanie fanom gier to błąd prędzej się wk###rzą niż zachwycą a tym którzy nie grali i mają na to wywalone będzie się podobać na 100% bo taka jest społeczność kupi wszystko nawet to złe.

ocenił(a) film na 7
PrimalElf1512

Ok, Twoja opinia. Szanuje. Wydaje mi się jednak, że oglądaliśmy dwa różne filmy. Piszesz, że humor w filmie nie istnieje. Jak dla mnie i humor i dialogi były na podobnym poziomie co w grach. Ba! powiem więcej - w grach znajdziesz więcej żartów niskich lotów niż w filmie. Co do aktorów - jak się dowiedziałem, że Holland ma grać Drake, powiedziałem "tylko nie to!" nie trawię gościa. Tu zagrał naprawdę przyzwoicie. Walhberg zagrał... jak Walhberg ;) I nie pisz proszę, że błędem jest polecanie filmów innym, niech sami obejrzą i się przekonają.

ocenił(a) film na 2
m_szymon

Znaczy polecać można ale zgaduje że fani gier nie będą zachwyceni. Może ty tak ale inni nie. I szanuje opinie.

ocenił(a) film na 8
PrimalElf1512

jako ze jesteś fanem od niedawna to można Ci wybaczyć. Ale jest tu dużo z gier, nie wiem czy wiesz ale przez wszystkie swoje przygody nathan nie dorobił się fortuny w grach, jedynie kupy pamiątek, które pewnie były duzo warte, ale składował je na plazy w domku, takim ołtarzyku. Dla niego najważniejsza była przygoda, która w filmie była, były emocje, trochę za mało strzelania, ale po za tym jest zupełnie ok. Jako nie wielki fan ale gracz oceniam 8/10. a Tobie proponuję może jeszcze raz ograć wszystkie części gry i wrócić do filmu :D

ocenił(a) film na 2
TheDarkPrince_47

Gry mi się podobały bardzo Jedynka mimo paru wad generalnie ok, Dwójka i trójka prawie arcydzieła na każdym polu (Fabuła, Lokacje, Zagadki, Gameplay wszystko), Czwórka dla mnie najlepsza ze wszystkich.
Ale film od castingu byłem na nie Wizualnie w sensie choć sądziłem że aktorzy jakoś uciągną to bo hej Walhberg kiedy ma okazje potrafi błysnąć (Infiltracja, Boogie Nights czy Vince niepokonany), Holland najlepszy Spider-man ale też nie tylko bo role w W samym sercu Morza czy Niemożliwe spoko. Ale to co on tam robi w Uncharted nie nie nie nie podobało mi się w skrócie.

ocenił(a) film na 8
m_szymon

Mój mąż mogę przyznać jest wielkim fanem wszystkich odsłon Uncharted i na filmie był już drugi raz :) film jest przezabawny i bardzo przygodowy (travel by map) mnie również filmowa adaptacja przygód Drake'a bardzo podobała.

ocenił(a) film na 1
selene999

Więc mąż śmiał sie ale z fabuły tego "filmu"

ocenił(a) film na 6
m_szymon

I tak wolę krótkometrażkówkę z Fillionem.

ocenił(a) film na 3
martin33z

Całkowita zgoda!!!

ocenił(a) film na 2
Toudi_filmaniak

Też się zgadzam

ocenił(a) film na 3
martin33z

Cały ten wywód można zamienić na jedno słowo - nuda

ocenił(a) film na 2
Pavlo1337

Dokładnie.

ocenił(a) film na 6
martin33z

Ale to nie jest prequel gry. Więc wszystkie te narzekania o wieku aktora w ogóle nie mają sensu. Co do reszty - zgoda, chociaż scena z samochodem jakoś nie odbiega od akcji i dialogów z gry.

ocenił(a) film na 4
KornelesMomotes

TO JEST PREQUEL tak była informacja prasowa przed premierą od Sony, PS i twórców i tak też jest do dziś dzień, końcowe sceny nawet sygnalizują pierwszą część gry.

ocenił(a) film na 6
martin33z

Ale zdajesz sobie sprawę, że ten film powstawał dość długo i pomysł mógł byc kilkanaście razy zmieniany. Więc jakieś notki sprzed 3/4 lat nie mają żadnego znaczenia. Nawet opis na filmwebie wspomina o El Dorado i Elenie, których w tym filmie nie ma ale są to pewnie pozostałości po jakichś zapowiedziach czy notkach prasowych sprzed kilku lat. Jeśli masz to podeślij mi wypowiedź reżysera, który ten film tworzył o tym że będzie to prequel. Bo szczerze wątpię, że taką znajdziesz.

Poza tym, ewidentnie jest to zwyczajna adaptacja, czerpiąca z różnych wątków i układająca swoją fabułę wykorzystując jedynie postacie z gier. Nate i Sully poznają się w zupełnie innych okolicznościach, tak samo Sam czy Chloe. Nie wiem z jakiej paki to miało by być prequelem. Scena po napisach, jasne nawiązuje do pierwszej części gry, ale po prostu druga część filmu może adaptować ten wątek. Druga sprawa, to też oczywiste zachęcenie do sięgnięcia po grę.

ocenił(a) film na 8
KornelesMomotes

zgadzam się z Panem. daję okejkę

ocenił(a) film na 7
martin33z

Jest dokładnie tak jak piszesz

ocenił(a) film na 7
martin33z

coś ci nie pykło z tą twoją wypowiedzią. A może na innym filmie byłeś?

ocenił(a) film na 9
martin33z

Gwoli ścisłości. Główny bohater nie ma 35 lat tylko 25 lat góra. Sam powiedział, iż brat go opuścił w wieku dziesięciu lat, co miało miejsce kilkanaście lat przed wydarzeniami z filmu.

martin33z

Bieda, brud, smród i ubóstwo

ocenił(a) film na 9
martin33z

Nie wiedząc o grze nic na filmie bawiłam się świetnie - idealna przygodówka na weekend. Obejrzałam głównie dla Hollanda, bo go lubię na tyle by chcieć zobaczyć w roli innej niż Spiderman.

Mnie niektóre żarty bawiły, inne mniej - żaden nie rozśmieszył do łez, ale film jest świadomy lekkiego przegięcia i wywodzenia się z gier (np. scena z samolotem, która przeczy rozsądkowi i fizyce XD). Widać, że był dystans i film nie jest robiony całkowicie na poważnie. Aktorsko wypada dobrze, zdjęcia ładne, sceny akcji (choreografie) ciekawe.

Nate ma w filmie koło 25 lat, czyli tyle ile ma Tom. Obsadzenie młodego aktora pozwoli na stworzenie serii filmów bez recastingu głównego bohatera. To chyba tylko Tom Cruise daje rade 30 lat grać jedną postać w filmie akcji XD

Nie widzę też problemu z wykorzystywaniem historii z różnych części gier w innej kolejności (jeśli takie są, bo jak pisałam gry nie znam), można zaskoczyć widzów, którzy znają historie z gier. To jest film przygodowy, a nie historyczny, w którym musi być zachowana linearność i przyczynowo-skutkowość.

Dla mnie główni bohaterowie się rozwijają, zaczynają sobie ufać, zmieniają się ich priorytety (patrz np. wyrzucenie złota). Kibicuję im, zwłaszcza Nate'owi.

OP miał tu zbyt sprecyzowane oczekiwania i ewidentnie rozminęły się one z wizją twórców.

ocenił(a) film na 6
martin33z

Film średni, nie robi dużego wrażenia, a szkoda, bo Banderas grał. Można było zrobić coś lepszego.

ocenił(a) film na 5
martin33z

Zgadzam się z większością. Uncharted to jeden z tych filmów o których zapomina się kilka dni po seansie. Gdyby nie obecność Toma Hollanda, który jest teraz na fali, film nie zarobiłby połowy swojego box officu. Nie zgadzam się co do Indiany Jones'a. Fabuła jest banalna, ale fabuła to nie to samo co scenariusz. To, że takie proste historyjki przekształcono w najlepsze filmy przygodowe w historii kina świadczy, że scenariusz został skrojony wyśmienicie i wyśmienicie wyreżyserowany.

ocenił(a) film na 6
martin33z

W grę osobiście nie grałem, ale widziałem ją u brata i znajomych. Więc oceniam jako film, anie jako adaptacje gry. Film nie powala. Niczego nowego w nim nie zobaczyłem, co bym nie widział wcześniej. Twój komentarz mówi sam za siebie i dobrze opisałeś mniej więcej te same odczucia oraz wyjaśniłeś mniej więcej podobnie. Więc rozpisywać się nie będę. Zaś jak chodzi o ocenianie filmów na filmweb, nie zmieniam zdania. Ludzie oceniać nie potrafią. Ten film na ocenę 4 nie zasługuje, ten film mieści się coś między 5,6 a 6,2.
Nie jest nudny, ale nie wprowadza żadnej świeżości do kinematografii. Można śmiało obejrzeć, ale nie spodziewajcie się fajerwerków. I tyle z mojej strony.

ocenił(a) film na 1
martin33z

Pięknie oddane. Za ten tandetny money shot, oraz jemu podobne sony powinno się wstydzić.

ocenił(a) film na 3
martin33z

Zgadzam się w stu procentach.

ocenił(a) film na 3
martin33z

Ależ to było nędzne. Rozrywka dla debili w stylu Szybcy i Wściekli 46. To nie stało nawet obok przy średnim Tomb Riderze, o innych nawet nie wspominam, 3/10.

martin33z

A co to jest uncharted gra? nie wiem, nie znam, film obejrzałem na odmóżdżenie w sobotę i było ok.

martin33z

Whelberg to jednak jest słaby aktorzyna. Ostatnimi czasy psuje każdy film, w którym jest. W transformerach wkurzal bardziej od labeoufa, a to jest sztuka. Już chyba w swoim życiu nie doczekam się dobrego filmu. Gry były super, film słaby. Uncharted jest kolejnym powodem, by nie ekranizować gier. Kolejny film na podstawie świetnej gry i kolejna kaszana.
Gdzie się podziali aktorzy klasy De Niro czy Pachino. W każdym filmie na jedno wymuskane mięśniaki na sterydach, żadnych aktorów z prawdziwego zdarzenia i tak juz od dziesięciu lat.

ocenił(a) film na 3
martin33z

W gre nie grałem ale ten film jest tak nudny że ogladałem go aż dwa dni, wyłączając, stopując, wychodząc z domu itp, po prostu nie mogłem tego zmęczyć na jeden raz...

ocenił(a) film na 9
Pozawisior

Gusta i guściki, jednemu się podoba to, innemu parodia klasyki Rambo.

ocenił(a) film na 7
martin33z

fajny blokbusterek na lato, dobra obsada, kilka śmiesznych scen, dobre sceny akcji, super dla odprężenia? Za kilka dni zapomnę, ale frajda z oglądania jest. Podobny do Czerwonej noty, ale lepszy. Po końcowych scenach z chęcią obejrzałbym dwójkę...

ocenił(a) film na 4
martin33z

Ciężko oglądało sie te tandetne sceny ludzi przeszkadzających w ucieczce i pogoni bohaterów przez miasto. Tak rażacych scen nie widzialem nawet w polskich filmach. zaczyna sie scena bohater biegnie i widac jak statysci wlłasnie zaczynają iść lub ruszają na rowerach. Abordaż na galeon na linach nawet był śmieszny.

martin33z

Jak dla mnie to film niezły (nie grałem w gry więc nie oceniałem pod ich kątem), ale zastanawia mnie położenie statków na mapie, tzn. cała ta intryga z oszukaniem Chloe podając jej fałszywe koordynaty, ale te prawdziwe bardzo mocno się różniły, a tak poza tym położenie które mu się wyświetliło na ekranie, a podał Chloe to było na wyspie z mapy i wykreślił to tymi kluczami, a położenie wyciągnięte z butelki to niby skąd miał? Do tego to te wyciągnięte z butelki były bardzo mocno oddalone od tej wyspy. Nie mogę tego zrozumieć, obejrzałem ten fragment jeszcze raz i nadal nie wiem. Dodatkowo ta scenka jak blond-murzynko-azjatka zauważa Drakea płynącego do okrętów, no co za fuks, scenarzyści jakoś chyba nie za bardzo mieli pomysł jak rozwiązać tę całą intrygę ze znalezieniem statków i wyszło dziwnie. Kolejna sprawa to poszukiwania w Barcelonie, no po prostu chodzili sobie po katakumbach, kanałach, a ich telefon nadal przesyłał ich pozycję którą mógł odczytać Sully, no i bez problemu się z nim w takiej sytuacji komunikowali. Tak samo ciekawe jak na jakieś odludnej wyspie ze statkami apka przesłała pozycję Drake'a którą odczytał Sully, telefon złapał sygnał internetowy i przesłał dane w takim miejscu? Kolejna sprawa to dlaczego ta Braddock zabiła Banderasa? Może coś mi umknęło, może ktoś to wytłumaczy? Zresztą tym samym scenarzyści pozbyli się antagonisty który był znacznie lepszy od tej Braddock, która jedyne do czego posłużyła to jako narzędzie którym Sully rozbił szybę żeby otworzyć kolejny zamek w Barcelonie.

martin33z

Bardzo dobre podsumowanie tego gniota. Absurd goni absurd. Ja miałem dodatkowo to nieszczęście, że oglądałem film z dubbingiem, co tylko pogorszyło odczucia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones