Clive Barker podobno tak znielubił "Transmutations" (1985) George'a Pavlou, że "Hellraiser" (1987) postanowił wyreżyserować samodzielnie. Reszta to historia... ale (co dziwne) Pavlou w 1986 roku wyreżyserował trochę bardziej udaną adaptację Barkera "Rawhead Rex". Wysokiej klasy prostytutka Nicole (Nicola Cowper) i jednocześnie była dziewczyna detektywa Roya Baina (Larry Lamb) zostaje porwana przez zgraję mieszkających pod ulicami mutantów. Dziewczyna może stanowić odpowiedź na ich mutacje. Wygląda na to, że owi mutanci uzależnili się od syntetycznego narkotyku "White Man" stworzonego przez biochemika Dr. Savary'ego (Denholm Elliott), a u Nicole jako jedynej uzależnionej narkotyk nie wywołuje skutków ubocznych w postaci mutacji.

Plusy "Underworld" aka "Transmutations" to retro-futurystyczny klimat i całkiem przyzwoite aktorstwo. Niestety film jest dość nużący i pozbawiony życia; oferuje trochę strzelanin i przemocy, ale gore praktycznie zero (poza zdzieraniem skóry z twarzy w finale filmu). Lepiej po raz wtóry obejrzeć "Hellraiser" Clive'a Barkera albo sięgnąć po jego opowiadania, tudzież powieści.