Kiedy oglądałem ten film w 1992 roku, jako mały szczyl, byłem zawiedziony - po Jean Claude i Lundgrenie w szczytowych formach spodziewałem się więcej. Dziś oglądam go po latach i muszę stwierdzić, że to bardzo przyzwoite kino akcji.
Jedyne co mi przeszkadza to "sztywne" role jakie przyszło grać aktorom. Przydałoby się trochę więcej mimiki i lżejsze ruchy u żołnierzy. Ale widocznie ktoś to tak wymyślił, więc nie ma co wybrzydzać.
"Przydałoby się trochę więcej mimiki i lżejsze ruchy u żołnierzy" ,ale przeciez to byly wyprane z wszelkich uczc, zachowan, stworzone tylko do zabijania maszyny wiec nie spodziewjamy sie ze beda zartowac usmiechac sie skoro do tego nie byly przygotowane. Przypominam ze codziennie odbywalo sie pranie mozgu, co za tym idzie usuwano z nich uczucia.
Tak ten film to całkiem przyzwoita dawka niezłego kina akcji. Najlepsze ze to jest stara szkoła gdzie wszystko to kaskaderka na wysokim pozionie nie tak jak dzisaj większośc efektów wygenerowanych jest przez komputery. Mom zdaniem van Damme i Lundgren zagrali dobrze bo ich role wymagały sztywnosci.