Kiedyś i może za sobą nie przepadali, ale teraz są przyjaciółmi.

Kiedyś tak samo nie lubili się Sly i Arnold a teraz razem filmy kręcą. Spowodowane jest to tym, że niegdyś była między nimi ogromna konkurencja. Teraz wspierają się, by wszyscy nie trafili na złomowisko kinematografii.

Z tego co wiem lubili się. Mieli raz zagrać razem w "Bez twarzy", ale gdy Woo zajął stanowisk reżysera podjął słuszną decyzję i zatrudnił dwóch naprawdę świetnych aktorów którzy odegrali swoje role perfekcyjnie.

Nie wiem jak JCVD i Dolph mogli by zagrać w "Bez twarzy" przy takiej dysproporcji warunków...

Ja napisałem o Stallonie i Schwarzeneggerze a nie o JCVD i Dolphie. Lundgren i Van Damme umięśnieni są podobnie, graja podobnie, ale wiadomo Dolph jest sporo wyższy.

aha, spoko, tak czy siak dobrze się stało, że ostatecznie zagrali Cage i Travolta

Zgadzam się. Co jak co, ale to jednak prawdziwi aktorzy.

Notabene Cage i Travolta też nie chodzą w 'jednej kategorii wagowej'.
Cage jest nabity i w miarę wysportowany na tyle, że może zdjąć koszulę.
Ten drugi należy gdzieś od połowy lat 90-tych należy do kategorii Rutgera Hauera
czyli niby nie strasznie gruby, ale tak napasiony, że nawet pływa w koszuli :(
Zgroza.

Ściema i zagrywka marketingowa. Nawet chyba sie "pobili" na rozdaniu jakichś nagród po nakręceniu tego filmu. Wystarczy obejrzeć materiały z planu by zauważyć, że JCVD i Dolph zachowywali się w stosunku do siebie jak kumple. Co do Arnolda i Stallone to też wydaje mi się że był poprostu chwyt, przecież byli chyba razem właścicielami sieci restauracji "Planet Hollywood" wraz z innymi twardzielami. Co do tej zadymy na nagrodach pomiędzy Lundgrenem a Van Dammem to nawet w jakimś materiale Jean mówił o tym, że zrobili to dla jaj żeby media miały sensacje.

Arnold i Stallone byli najpopularniejszymi aktorami kina akcji stąd konkurencja, który otrzyma większą gażę. Natomiast bujali się w tej samej dupie. Najpierw Arnold obracał Brigette Nielsen, a potem Sly który nawet z nią był żonaty.

Brigitte Nielsen? No nie dziwie sie, ta Dunka to byla swego czasu niezla laska, a teraz szkoda gadac... woda i dragi zrobily z niej masakre :(

tak to prawda , sly sie zakochal a ona wykorzystala malzenstwo do wlasnej kariery.puszczala sie na lewo i prawo zrobila z niego idiotem . Sly byl zalamany a Arni to wysmiał

patrząc na ich poziom aktorstwa w innych filmach, jestem w stanie w to uwierzyć