Dzisiaj wróciłam z kina i cóż... Szczerze mówiąc nie wypadło najgorzej. Co prawda spodziewałam
się z deczka czegoś innego, aczkolwiek tak czy siak film oglądało się w miarę przyjemnie. Było
kilka jako-tako śmiesznych momentów, kilka niespodziewanych zwrotów akcji pod koniec...
Ogółem całkiem nieźle, choć dzieci będą pewnie znacznie bardziej zachwycone (ich śmiechów
podczas seansu nie brakowało :) ). Jednakże pierwsza część moim zdaniem jest lepsza; może
przez sentyment z dzieciństwa, nie wiem. Generalnie żałuję trochę, że nie poświęcono większej
uwagi kreacji Randalla, bo tak naprawdę był on tutaj raczej postacią epizodyczną... W każdym
razie - polecam. ;)
7/10