PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547000}

Uniwersytet Potworny

Monsters University
7,1 108 414
ocen
7,1 10 1 108414
6,5 17
ocen krytyków
Uniwersytet Potworny
powrót do forum filmu Uniwersytet Potworny

Miłe wspomnienie

ocenił(a) film na 8

Jestem świeżo po seansie. Potwory i Spółka to film ponadczasowy. Bardzo oryginalna fabuła, świetna animacja, dowcip na poziomie. Miałem cichą nadzieję, że Uniwersytet Potworny chociaż dorówna pierwszej części. Niestety to już nie ten poziom, chociaż jak napisałem w tytule to bardzo miłe wspomnienie. Przyjemnie było oglądać bohaterów po tylu latach i chociaż fabularnie ten film nie był niczym specjalnym (a nawet w niektórych momentach trochę przesadzony) to na prawdę miło się na to patrzy. Humor bardziej pod młodszą publiczność, chociaż parę razy można się uśmiechnąć. Za to animacja powala. Postacie są wykonane bardzo podobnie jak w pierwszej części, ale krajobrazy, kampus czy nocne sceny nad jeziorem to majstersztyk. Teraz trochę o postaciach. Tutaj spotkało mnie zaskoczenie. Spodziewałem się bardziej, że to Mike będzie takim cwaniaczkiem, który będzie olewał naukę, a Sullivan będzie takim cichym, rozsądnym kujonkiem (takie wrażenie robił w Potworach). Niemniej jednak podziwiam twórców za takie posunięcie. Ale największym zaskoczeniem, niestety na minus był Randall. Myślałem, że od samego początku będzie czarnym charakterem, który będzie uprzykrzał życie głównym bohaterom. Nie dość, że było go bardzo mało to jeszcze pokazali go jako zagubionego studencika, który wkradł się do elitarnego klubu - i to wszystko. Spodziewałem się znacznie więcej po tej postaci. Na plus także pani Rektor Skolopendra. Oglądając film byłem skłonny dać najwyżej ocenę 7. Jednak zmieniłem zdanie po świetnym zakończeniu. Scena w świecie ludzi i straszenie dorosłych to najlepsze co mogli zrobić na zakończenie. Klimat jak z horroru, można się było nieźle przestraszyć. Potem Skolopendra wśród butli na wrzask, po prostu coś pięknego. I oczywiście rozwiązanie całej historii, w stylu zupełnie nieamerykańskim, czyli Mike i Sully nie kończą szkoły, nie dostają żadnych wyróżnień, nie ma żadnej patetycznej sceny, np. wręczania dyplomów. Nasza dwójka po prostu zatrudnia się w Monster Inc. do rozpakowywania listów i wspina się na szczyt kariery. Lepszego zakończenia nie mogło być.
Zapomniałem dodać coś o muzyce. Świetnie dopasowana do szkolnego klimatu filmu, ale w Potworach to było coś zupełnie genialnego. Na plus także drobne smaczki takie jak Rose, Yeti (chociaż tutaj mamy małą sprzeczność z Potworami - tam Mike i Sully poznają go dopiero na wygnaniu a tutaj znają go już w pracy) czy scena po napisach. Szkoda, że nie pokazali scen "zza kulisów" podczas napisów.

Na koniec muszę ponarzekać na Multikino. Nie mają za grosz wyczucia, mają gdzieś klientów, liczy się dla nich tylko nasza kasa. To co się działo w kinie przed seansem to był koszmar. Sala pełna rodziców z dziećmi, które wiadomo, że jak się nudzą to nie mogą usiedzieć w miejscu a kino nic sobie z tego nie robi i puszcza reklamy przez dosłownie 40 minut. Rozumiem jeszcze puszczać tak długo reklamy przed normalnym filmem dla starszej publiczności, ale w takim seansie reklamy powinny trwać max 5-10 minut i koniec. Mało brakowało a te dzieci rozniosłyby im te ich kino. To była moja ostatnia wizyta tam, nigdy więcej.

Mimo tego, że film nie dorównał moim zdaniem pierwszej części to jestem zadowolony, że powstał i mam nadzieję, że doczekam się trzeciej części - kontynuacji Potworów.

Ocena: 8

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones