Jak trzeba być głupim, mając doktorat z filozofii, żeby wpaść na pomysł - powierzenia pieniędzy z napadu kryminaliście po wyroku? Bezgraniczna głupota - tylko czyja - bohatera czy autorów scenariusza. Odessana z realności błaha kupa. Ja nie wiem - może ten bohater cierpi na modny obecnie Zespół Aspergera. To by tłumaczyło jego totalne oderwanie od realności. I to "coś",bo filmem tego nie można nazwać, - trwa 2,07h. Doszukiwanie się przesłania, z uwagi na wtręty społeczno-ekonomiczno-pseudofilozoficzne w tym produkcie jest błędnym tropem. Nic tego nie obroni.
Głupota ludzka akurat mnie nie dziwi, czasami mam wrażenie, że sami wariaci są wokół mnie;) A co do wykształcenia, to dzisiaj studia są nie dla mądrych, tylko wytrwałych. No i w Polsce np. wielu ludzi wzięło kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich, co ja uważam właśnie za społeczny kretynizm. Filmu jeszcze nie widziałam, więc na jego temat nie mogę się wypowiedzieć