Nie miałyby przez nazwisko. Poza tym,były na tyle duże i rozumne,że skończyłyby jak córka Himmlera. Dzieciaki musiałyby zmienic nazwisko i życ w ukryciu. Nie usprawiedliwiam Goebbelsów,ale tu miała babka racje,że ciężko by miały.

Pierwsze lata po wojnie były by dla nich ciężkie ale im więcej lat by mijało tym było by lżej. Tak oczywiście że zmienili by nazwisko.

Ta kobieta to była fanatyczka czego dowodem są imiona dzieci wszystkie na litere "H". Nic nie usprawiedliwia jej czynu.. Zabiła je z zimną krwią.
Jakby skończyłyby tego sie nie dowiemy. Chce tylko powiedzieć że niebyły niczemu winne a ona nie dała im żadnej szansy.

Nazwisko zawsze można zmienić i niekoniecznie żyć w ukryciu - synowie bratanka Hitlera (Williama Patricka Hitlera) do dzisiaj żyją w USA pod zmienionym nazwiskiem i bardzo niewielu ludzi o tym wie (jeden z nich zginął w wypadku pod koniec lat 80tych, ale pozostali żyją)