Mam pytanie do osób oglądających film, czy potwierdzicie moją obserwację, że jedyną osobą wygłaszającą poglądy rasistowskie/antysemickie jest Adolf Hitler? A zarazem, za każdym razem gdy to robi rozmówca wzdraga się? Tak robi w czasie rozmowy z AH Speer, tak robi też Junge...
W tym filmie nie było dużo o samej doktrynie. Prócz Hitlera skrajnie nazistowskie poglądy pokazała Magda i Joseph Goebbels, którzy zamordowali własnych dzieci, żeby te nie żyły w innym ustroju. I reszta którzy popełnili samobójstwo.
No tak, ale ja nie mówię tu o zaślepieniu nazizmem, wpatrzeniu w wodza, czy silnych przekonaniach nacjonalistycznych, tego jest bardzo dużo. Mówię o poglądach skrajnie rasistowskich, antysemickich, które wypowiada właściwie jedynie Hitler. Wystarczy przeczytać sobie ostatnią wolę Hitlera i Goebbelsa, które podyktowali w ostatnich godzinach życia, by przekonać się, że są one przesączone antysemickim jadem. Trochę to wygląda tak, że mamy złego fuhrera i niewinny, niczego nieświadomy, oczywiście przesadzający w swym fanatyzmie, ale jednak nieantysemicki, nierasistowski naród.
A tak nie było w rzeczywistości? Pytam bo nie wiem do końca. Niemieccy żołnierze byli przecież okrutni dla wszystkich, którzy im się sprzeciwili. Zabijali Żydów, Polaków, aliantów, Rosjan i nawet Niemców, którzy w ich mniemaniu postąpili wbrew woli Fuhrera i zdradzili Rzeszę. Byli na każdy rozkaz Wodza, ślepo wierząc, że każda nie aryjska rasa powinna być eksterminowana.
No tak ale Niemcy nie zabijali Żydów dlatego, że byli uwiedzeni Hitlerem, po prostu uwierzyli w szerzoną przez niego ideologię, w ramach której zabicie Żydów miało być czynem z wszech miar słusznym, więc sami również byli antysemitami (jest to oczywiście znacznie bardziej skomplikowane)