Adolf Hitler - kreacja jeden do jednego, zachowanie, gesty. Mistrzostwo. I to właśnie chodziło, bo to on jest osią całej historii.
Alferd Jodl - w zasadzie postać tę zdradza charakterystyczna łysina. W filmie aktor jest bardziej tęgi niż w rzeczywistości. Na archiwalnych zdjęciach wydaje się być szczuplejszy.
Wilhelm Keitel - bujny wąs, falowane włosy. Tutaj jest duże podobieństwo, łatwo poznać.
Martin Bormann - tężyzna i podobieństwo aktora od razu zdradza, o którą postać chodzi.
Otto Gunsche - wysoki, szczupły, przystojny, surowy. Götz Otto dobrze dobrany do tej roli.
Joseph Goebbels - pod względem demoniczności aktor dobrany doskonale. Zarówno od pierwowzoru jak i od aktora czuć ten przesadny fanatyzm. Pod względem podobieństwa już niekoniecznie. Pociągła i koścista twarz Urlicha Mattesa nie koresponduje z okrągłą twarzą i charakterystyczną potylicą Goebbelsa.
Heinrich Himmler - ogólnie bez zastrzeżeń z tą różnicą, że od aktora paradoksalnie bije większy chłód niż od pierwowzoru. Aktor wydaje się też mieć bardziej nieobecne spojrzenie.
Hans Krebbs - według mnie najmniej trafiony dobór aktora. Gdyby nie padało w treści filmu jego nazwisko to miałbym trudności z jego identyfikacją.
Wilhelm Burgdorf - uczesanie, owal twarzy, spojrzenie, czy nawet lekko dziecinny wyraz twarzy uderzające. Różnica jedynie taka, że aktor grający rolę wydaje się młodszy.
Herman Goering - podobnie jak Krebbs, mało podobny, jakiś taki cukierkowy wręcz. Gdyby nie białe umundurowanie i charakterystyczna tężyzna to byłoby trudno z rozpoznaniem.
Eva Braun - pod względem podobieństwa dobrze dobrana aktorka, dobrze też ukazana fascynacja połączona z miłością do swojego oblubieńca.
Ludwig Stumpfegger - podobieństwo znaczne, mimika, wyraz twarzy. Aktor jedynie odznacza się bardziej kościstą żuchwą.
Generalnie film jest bez zarzutu i robienie niektórych postaci 1:1 mogłoby wyjść wręcz karykaturalnie próbując uwidocznić na siłę ich charakterystyczne cechy. Sam dobór obsady oceniam na duży plus i dla kogoś, kto interesuje się poruszaną tematyką, identyfikacja postaci będzie oczywista.
Podsumowując:
- duże podobieństwa: Hitler, Keitel, Bormann, Himmler, Braun
- trafione podobieństwa: Gunsche, Burgdorf, Stumpfegger
- małe podobieństwa: Goering, Krebbs, Goebbels

Odnośnie do Goebbels faktycznie większego podobieństwa nie zauważyłem to Corinna Harfouch znakomicie oddała stoicką bezwzględność swojej postaci. Natomiast tak jak powiedziałeś, trzeba pochwalić całą obsadę oraz reżyserię, jak i autora zdjęć.