włoskie kino lat 80-tych, nie jest to giallo, nie mamy mordercy w czarnych rękawiczkach, ale mamy postać w zlotej masce z morderczymi skrzypcami. Film, może momentami przegadany, ale oglądało sie go nawet dobrze. Wielkim plusem jest sciezka dzwiekowa charakterystyczna dla kina konca lat 80-tych (elektroniczne brzmienia...
więcejWyjątkowo irytujący bohaterzy giną sobie z rąk ducha-skrzypka w nawiedzonym domu. Wszystko jest tu do bólu włoskie, w najbardziej negatywnym sensie tego słowa. Na próżno tu szukać gore Fulciego, czy wizualnych rozkoszy jak u Argento. Bliżej temu do filmów Lenziego z tego okresu: strasznie głupio, tandetnie, ciut...
Fajnie wyglądający upiór ze skrzypcami, które mają zamontowane ostrze. Do tego muzyka w paru momentach i to w zasadzie tyle z plusów. Powinno się zrobić z tego filmu klasyczny slasher, a nie takie byle co, no i oczywiście jakieś soczyste gore by się przydało.
Generalnie to byłby dobry film, gdyby nie był zły.
... to przeżyje każdy kto zdecyduje się obejrzeć ten film. Niezła oprawa muzyczna nie zrekompensuje okrutnie beznadziejnego scenariusza, zerowego napięcia, aktorstwa na najniższym możliwym poziomie ( najlepsza jest scena gdy dziewczyny grają ten swój hit, a główna wokalistka nawet nie zna tekstu piosenki bo po prostu...
więcejTo być może najgorszy horror, jaki kiedykolwiek oglądałem. Naprawdę nie potrafię znaleźć jakiegokolwiek dobrego słowa o tym filmie. Nawet Donald Pleasence dostał wyjątkowo parszywą i durną rolę, w której nie musiał popisywać się swoimi aktorskimi umiejętnościami. "Upiorny dom" ma durnowatą fabułkę i idiotyczny...