Plebsowi nie wytłumaczysz. Oni dalej się będą zachwycać, jaki to cudowny film, jaka wspaniała, niewiarygodna miłość, niemożliwa przez okrutnych rodziców. Takie mamy społeczeństwo, że kupują te zakłamane fałsze. I potem rząd mamy, jaki mamy. Komuniści je*ani.

ludzie oceniają film a nie to co motywowało twórców o ile to prawda w ogóle. Z resztą nikt nie kojarzy historii ujętej w filmie z prawdziwymi wydarzeniami dopóki się tego nie będzie przedstawiało na prawo i lewo.

teraz wszedłem na link który wyświetlił Jordan66 i po przeczytaniu kilku fragmentów mogę powiedzieć, że to źródło jest bardzo dosadne, stronnicze zarazem, mógłbym dodać wręcz ze powstałe na polityczne zamówienie, ale tego nie powiem, bo to tylko moje domysły wynikające z kotekstu.

Nie znałem tej historii, a i bez jej znajomości film miał u mnie niską ocenę. Dzięki Jordan66. Precz z czerwono-różową zarazą !

P.S. Przeczytaj cały artykuł lemingu.

Nie jestem lemingiem, więc nie obrażaj mnie cwaniaczku.

Cóż, plebs raczej "Romeo i Julia" Shakespeare'a nie czyta, stąd te zachwyty...

nie chce mi się myśleć co było prawda a co ni.. jestem tylko pionkiem, a w tamtych czasach bylem dzieckiem.. biorąc pod uwagę sam film i czas na jego realizacje, stwierdzam , że jest poje-chany .. bez kitu.! teksty lepsze niż w niejednej teraźniejszej produkcji.. za dziecka, nie rozumiałem znaczenia, a teraz nie mogę uwierzyć, jaka to perełka.. w dodatku ta muzyka, szkoda, że taki krótki.. no i dobrze, że kończy się w ten sposób, bo każde inne zakończenie było by, chybione.. bez kitu.. / przed chvvilą obejrzałem i czuje się podjarany :D

Skąd możemy wiedzieć, że to prawda skoro media zewsząd kłamią? Najlepiej byłoby usunąć każdego od władzy i wsadzić tam kogoś młodego (chociaż oni też są lekko cofnięci np. "wszechpolacy-neonaziści")albo pozostanie nam czekanie aż starzy wymrą, ale pewnie ich miejsce przejmą żydki bo taka jest prawda. W media wierzy ponad 80% społeczeństwa a to wystarczy do skutecznej manipulacji jeżeli każdy z nich pójdzie na wybory.

Teraz idąc tym tokiem jeśli ja nie wierzę w gazety które głośno również ogłaszają się jako "niezależne" wiem, że też dużo wyolbrzymiają, chociaż co do tego kto był z SB trafili w 10. Co do zakłamanych gazet również.

Z tego powodu powiem z przykrością, że rzeczywiście filmowi należy się za to 1! Ale z drugiej strony oceńmy sam film a sprawę lepiej pozostawmy taką jaka jest z myślą, że pamiętamy i nie przymykamy oczu, a ocenę wystawmy jaką chcemy.

PS. A 1 Pier***nij "Kac Wawie" na złość twórcom, którzy myślą, że robią dobre kino a liczą tylko forsę :)

Czemu "wszechpolacy-neonaziśći"? naprawde Media zrobiły wspaniała robote że w tym kraju ludzie mają od razu takie skojarzenia

Gowno mnie to obchodzi co jest w tym twoim linku. Film jest dobry i sam sie broni. Nie potrzeba do tego polityki...

To po co film był potrzebny do polityki ?

Słyszał ktoś tu o fikcji literackiej? Że pisarzom wszystko wolno? Ze scenarzystami jest podobnie. Historia wyidealizowana, piękna i romantyczna aż biorą mdłości. I jakie to ma znaczenie że nie trzyma się faktów? Szczerze mówiąc nie obchodzą mnie przyczyny powstania filmu i jego wpływ na ówczesną politykę (tak na marginesie: co było, a nie jest etc - rozumie kto dobrze zna Wiedźmina). Przeczytałam artykuł i dobrze, świetnie, czuję się bogatsza w wiedze (lubię to uczucie, jest fajne ;)), tylko jak to ma niby wpływać na wartość filmu (zadaję chyba zbyt dużo pytań retorycznych...)? Film nie jest odwzorowaniem, ani nawet adaptacją rzeczywistości, to po prostu film i, moim zdaniem, w tym wypadku należy go jako film oceniać.
Poza tym tak na prawdę nie znasz prawdziwych powodów powstania filmu, czy modyfikacji zdarzeń, uznawanie go za propagandę polityczną, czy co tam tylko uważasz to tylko domysły, motywowane czymśtam i artykułami kogośtam.
Podsumuję: nie widzę powodów, żeby ucinać czyjeś zachwyty nad tym filmem (a tym bardziej uważać je za głupie), nie każdy musi się przecież orientować w historii polityki. No i nie zapominajmy, że każdy widzi inaczej i każdy widzi co innego, ale to już kwestia percepcji.

Obrazem najpiękniejszym na świecie mimo iż przedstawia ciebie i twoją rodzinę jako najgorszych lumpów też byś się zachwycała ?

Nienawiść przysłania ci oczy. Nie wierzysz, że można zrobić coś bez politycznych "wytycznych"? Współczuję. Wszystkim którzy mają gdzieś politykę i nawiedzonych obrońców "jedynie słusznej myśli" życzę owoców i szczęścia w całym 2013;)

Z całym szacunkiem, ale reż. Piwowski wcale nie miał "gdzieś polityki". Jako agent SB raczej nie mógł jej mieć gdzieś. Zresztą nie bardzo się z tym krył.

Szczególnie w roku 1993. I co ma polityka do bycia agentem ? Szli na współpracę dla korzyści, kariery, żeby zatuszowali sprawki jak stary Damięcki, albo ze strachu. Kto wierzył w komunizm to wstępował do partii. A Piwowski ma prawo do swojej interpretacji wydarzeń, tak samo prawica. Na razie przyleźli krzyczacze polityczni, którzy nie widzą, że to INSPIRACJA i FABUŁA, a nie dokument. Ciekawe co to było, gdyby to chodził o polityka innej frakcji ? Byłyby takie wpisy o propagandzie ?

Ile razy można tłumaczyć że gdyby nie polityka i przeszłość tego agenta-reżysera, finanse Urbana ten żałosny film by nie powstał.

Nie chcę się wykłócać, ale ja oceniam film, na wszystkie świętości, nie moralność reżysera! Zrób coś dla mnie i oceń ten film tu, w dyskusji, tak jakby tamte fakty nie istniały. Jeśli mogę Cię o to prosić, to zrób tak i uzasadnij mi swoje stanowisko. W imię kultury dyskusji i zwykłej, przeklętej przyzwoitości! A jeśli nawet nie to, to zaspokój moją ciekawość.

Film ? Dla mnie to zwykła propagandówka polityczna - coś jak te kręcone na polecenie Goebbelsa. Na filmwebie i te "filmy" mają swoje stronki - może któryś ci się spodoba bo to przecież tylko fikcja literacka.

Propagandówka? Cos jak nocna zmiana, albo solidarni 2010?

Ale porównanie, boki zrywać.

Niedawno był wywiad z tą całą Agatą w telewizji i słowa nie wspomnieli o propagandzie. Czy gdyby zasiadł w studiu jej tata też by podzielał tak zdanie córki? (Oczywiście to był Tusk Vision Network) zupełnie niewiarygodna telewizja no ale ciekaw jestem Twojego komentarza w tej sprawie.

Nie widziałem ale ta cała córeczka to się nadaje do Drzyzgi tylko - skoro to była taka wielka miłość a nie głupi bunt gówniary podsycany przez Urbacha to czemu z tym swoim kochasiem nie są dzisiaj razem ? A jej ojciec całą tą nagonkę na siebie przepłacił zdrowiem i załamaniem psychicznym - szkoda człowieka.

No tak a ona teraz udziela wywiadu i jakoś na tatę się nie skarży i złego słowa nie powie. Podobno bardziej media podsyciły sprawę niż ona i sam film. Przypomina to nieco sprawę Madzi, takich spraw w Polsce jest pewnie sporo ale dzięki mediom zrobili z jej matki celebrytkę.

Miałem właśnie pisać że sprawa przypominała robienie gwiazdorów z małżeństwa Waśniewskich. Gdzie się nie spojrzało to wielka miłość i zły tatuś a po latach okazało się zupełnie odwrotnie.

Wiesz? Ten cały temat wydaję się pikusiem w porównaniu z tym co jest teraz...
1. Pokazywanie starego co ma rude włosy
2. Wyszukiwanie trumienek w internecie
3. Matka rozbiera się dla kolejnych pism.
etc...
Ludzie to czytają, łykają wszystko, media nie dają o tym zapomnieć. Mimo, że artykuł był wałkowany ze 100 razy człowiek głupi i tak kupi gazetkę i poczyta. Co z tego, że "wiem co tam jest napisane, przeczytam". A przecież w tym całym szambie już wszyscy zapomnieli, że przecież zginęło dziecko.
Pikusiem jest to, że można winić film, ale w zasadzie jedynie kogo możesz winić to ... bydło... bo innego słowa na tępe społeczeństwo nie mam.

Bydło się tresuje właśnie takimi filmami i wałkowaniem milion razy dziennie sloganów typu 'Kaczor głupi a my świetni". Szkoda że nie ma równowagi na rynku medialnym żeby to zrównoważyć.

Jest internet ale do obiektywne informacje nie są taką komerchą jak WP na przykład. Zresztą WP właściwie rzadko piszę własne artykuły. Cytuje wyborczą czy fakt, same śmieci.

90% poglądów społeczeństwa bierze się z telewizji, przez to nawet nie wiedzą czego szukać w internecie.
Na marginesie, słyszałeś o pewnej Holenderce co poddała się aborcji bo zdjęcie USG uzyskało za mało lajków na facebooku ?

Nie, ale brzmi jak historia z "faktu" wzięta... czyżby ściema?

Mam linka do zagranicznej gazety ;)
http://www.speld.nl/2012/10/10/woman-has-abortion-after-‘disappointing-number-of -likes-for-ultrasound-on-facebook’/
Tylko za długi i nie może się pokazać tu :/

O ile się nie mylę to w ostatnim wniosku, wychodzi na to, że po aborcji było dużo komentarzy współczucia. To akurat jest prawdą bo sam spotkałem się z tym. Mimo, iż nie wydaje mi się normalne by składać kondolencje na FB, ludzie robili to częściej niż życzenia urodzinowe także... wiesz, wstyd mi było w gąszczu tych kondolencji pisać "moi znajomi to debile" u kolegi na profilu.

Współczuć to trzeba każdemu takiej znajomej na facebooku.

Macie więcej do poczytania:

http://spoleczenstwo.newsweek.pl/monika-kern--ucieklismy-bialym-maluchem,93446,1 ,1.html

http://kobieta.newsweek.pl/monika-kern--20-lat-po--uprowadzeniu-agaty-,91232,1,1 .html

Ok, ale my tutaj piszemy o aspektach filmowych, bagno polityki niech będzie daleko od FW! Można przybić, że reżyser był na liście Wildsteina i co? Jako mieszkaniec Łodzi, mający do czynienia z tym obozem politycznym w większym stopniu też mógłbym tu puścić rzekę brudów ale po co?

Film zrobiony za małą kasę ale z polotem, świetne dialogi, polskie love story z akcentami humorystycznymi, a muzyka Seweryna Krajewskiego mistrzostwo świata! Moim zdaniem to, że nie kręcili zbyt wielu dubli, że jest sporo wapdek, że jest wieża i dworzec z parkingiem z pobliskiego Piotrkowa nadają fajnego kolorytu temu filmowi. Podpisy na napisach końcowych pedał z dyskoteki - miazga!

Można się i pośmiać i popłakać! Nie będę oceniał reżysera i faktów, bo to nie to miejsce i nie wchodzę z buciorami w czyjeś życie. Po Rejsie jednak można było coś fajnego skręcić!

Tak na to patrząc to można docenić np. seryjnych morderców za ekwilibrystykę cięć nożem.

ale skoro tutaj piszemy o filmach, doceniamy gry aktorów lub ją ganimy, to opisujmy to, logując się na tej stronie, chciałem zobaczyć jak ten sam obraz postrzegany jest z różnych ujęć, każdy dostrzega coś specyficznego lub ważnego tylko dla siebie i to jest tutaj fajne!

Jak tak to ta uciekinierka to głupia rozpieszczona pinda a jej gach to zwykły asshole - pasuje taka opinia, niepolityczna ?

człowieku ciągniesz mnie w polityczne bagno, a ja od tego uciekam. nie identyfikuję się z żadną opcją polityczną, po prostu film, który ma kilka fajnych tekstów, gra tu sporo znanych ludzi, za małą kasę jest zrobiony, nie jest napisane, że to film na faktach, po prostu podkolorowana akcja z tłem politycznym z początku lat 90-tych.

To tak samo jakbyś obwiniał REAL Madryt, że dawno temu za czasów generała Franco, "musieli" wygrywać mistrzostwa i puchary, a reszta ligi była dosłownie gnębiona, a teraz Real dopisuje sobie tytuły z lat 50 i 60 z pełną dumą (...) I co, przekreśla to, że są jednym z największych klubów świata?

Bez odbioru!

Tak przekreśla te sukcesy skoro sędziom i przeciwnikom grożono śmiercią, nieraz ich nawet torturowano. Zabierano też zawodników np.di Stefano miał już grać w Barcelonie ale żołnierze Franco go przechwycili.
A w tym filmie to mi sie poza złotym pierścionkiem i bronkiem nic nie podoba.
Przydałby się sequel by pokazać jak ta żałosna miłość się potoczyła - wtedy by pokazano całemu światu że to ja mam rację.

Źródło bezstronna i apolityczna Gazeta Polska, tia.

To swego czasu nie było tajemnicą dla nikogo, a to, że dziś jedynie takie źrodło to przypomina to nie dziwota.

"Od 1 lipca 1992 r. przez ponad rok – aż do ślubu zbuntowanych młodych – analizowano na łamach „GW” rzekomą nienawiść wicemarszałka do plebsu, ośmieszając przy tym jego tezę o spisku politycznym. Redaktor Wojciech Maziarski bolał nad tym, że „za miłość dzieci prokurator ściga rodziców chłopaka”, a Piotr Pacewicz pisał, iż „idealnym miejscem dla wicemarszałka polskiego Sejmu byłyby Indie i ewentualnie Egipt, gdzie nie miłość młodych, lecz rodzinna kalkulacja decydują o wyborze partnera”. Do krytyki „fundamentalizmu” Kerna przyłączyli się także pisarz (i eksagent) Andrzej Szczypiorski oraz Piotr Najsztub, który w walentynki roku 1993 opisał nieskazitelną jakoby miłość Moniki i Maćka w tekście zatytułowanym „120 procent uczucia”."

- zarzut teorii spiskowych: jest;
- ckliwe granie na uczuciach: jest;
- straw man: jest;

Latka lecą, a ww. repertuar dziennikarzy zaangażowanych nie zmienił się/

Jak patrzę na komentarze tego typu to zdaje sobię sprawę że dla ludzkiego gatunku nie ma ratunku...