Taki zwyczajny a niezwyczajny. Bardzo podobała mi się cała mongolska rodzinka, kochająca się, spokojna, ciepła. Wszyscy uroczy a najbardziej ten mały chłopczyk. Zwyczajna historia zwyczajnej rodziny żyjącej swoim spokojnym rytmem z dala od cywilizacji. Właściwie nic takiego się nie dzieje a film jakoś łapie za serce i ogląda się z dużą przyjemnością. Myślę, że zostanie mi w pamięci na bardzo długo.