W dniu upamiętnienia zasług naukowych chylącego się nad grobem profesora Fausta, pojawia się w jego domu nieoczekiwany gość ofiarujący mu wspaniałomyślnie młodość i nie żądający przy tym nic w zamian. Starzec przyjmuje dar, będąc jednocześnie pewien, że nie ulegnie w przyszłości żadnym pokusom piekła by sprzedać swą duszę. Wkrótce też, jako tryskający wigorem młodzieniec, przystępuje do realizacji dzieła swego życia mającego zmienić oblicze świata.