Kolejna amatorska produkcja przyjaciół rodziny Matwiejczyków.
Problem jest w tym, że współczesne kamery mają auto-focus i auto-color-balance ale nie wygląda na to, że kiedykolwiek rozwiążą problem auto-nagraj-dialogi-tak-by-je-można-było-zrozumieć. Trzeba mieć naprawdę wysokiej klasy anty-talent realizatorski aby nie potrafić nagrać zrozumiałych dialogów przy rozmowie dwu mężczyzn przy stole podczas podwieczorku.
Jeśli do tego jeszcze dodać aktorów i aktorki bez dykcji, którzy na dodatek próbują mówić podczas jedzenia, to komedia zmienia się w tragedię.