Nieraz łatwiej zmienić klimat niż przyzwyczajenia ludzi.

kiedyś można było kogoś wyrugować najwyżej kolbą dać po łbie ale ja tylko piszę...cóż najgorszy jest konserwatyzm,który np. w Polsce nawet nie dotyczy zmiany klimatu, a narzuca innym zacofanie więc jedyną opcją czasem byłaby tylko anarchia

W wielu aspektach. Ten, którego jesteśmy autorami, czyli zmiany klimatyczne wywołujące suszę zmuszającą do opuszczania domów. Koniec pewnego trybu życia, bo stał się po prostu niemożliwy ze względu na to, co wcześniej napisałam. I koniec życia. Dramat egzystencjalno - ekologiczny.
Przepiękne krajobrazy i urocze lamy...