Jak w tytule. Wprawdzie poczatek zdradza troche za wiele i potem jest przez to troche mniej zabawy, ale caly film to fajne polaczenie gatunkow. Taki thriller z przymruzeniem oka, z niezla gra aktorska i bardzo fajnie czerpiacy z takich klasykow jak "Kevin sam w domu", "Krzyk", a nawet "Funny games" wedlug mnie :-D Fajnie i w dosc swiezy sposob to polaczyli. No a w tle wesola muzyczka i kolednicy, snieg niby swiateczny nastroj :-D Swietnie mi sie ogladalo, jest klimat i napiecie :-) Zakonczenie super i ten gest na koncu :-D Solidny film naprawde mi sie podoba w swoim gatunku. Daje 8/10.
Ja tu widziałem sporo zabawy konwencją na zasadzie "Babysitter", gdzie też po pierwszej pół godzinie filmu obraca się nasze wyobrażenie o 180 stopni. Polecam, powinien przypaść Ci do gustu :)
Lew890 dziękuję obejrzę :-) Nie, to nie o to za bardzo tu chodzi. Obejrzyj, może Cię zaskoczyć, dobry film, trzyma w napięciu, zwłaszcza jak się lubi ten gatunek :-)
Obejrzałem. Twój opis był mylący. Początkowo zapowiada się świetnie z czasem po prostu trudno przebrnąć. Wcale nie jest do śmiechu. Konstrukcja rewelacyjna ale kto go obejrzy drugi raz nie będzie się śmiał oglądając "Kewina samego w domu" lub przynajmniej inaczej będzie go odbierać.
Miałem oglądając podobne odczucia jak na
http://www.filmweb.pl/film/Paintball-2009-478457
http://www.filmweb.pl/film/Noc+oczyszczenia-2013-643609
Okropne.
Tak, film nie jest może bardzo śmieszny, ale chyba trzeba przyznać, że z przymrużeniem oka? Więcej może thillera, ale ja chyba nawet wolę jak jest połączenie, że jest thriller i komedia, ale więcej thrillera niż bardzo dużo komedii i jest aż absurdalnie czasem. Zresztą nie pisałam, że jest dużo komedii, ale trochę jest, nie jest wszystko na poważnie. Nie chciałam nikogo zmylić, przepraszam. "Noc oczyszczenia" jest dla mnie dużo bardziej na poważnie. Tutaj dla mnie wykorzystanie konwencji do zrobienia czegoś czego może widz się nie spodziewa. No a zakończenie też jest trochę zabawne przecież :)
Elementy komedii są faktycznie, są na podkreślenie że postacie to ludzie w dodatku małolatni - nie sposób by wszystko było perfect. Ostatnie sceny masz racje było w nich odrobine "komedii" więc jak najbardziej ona jest. Nie chodzi o przepraszanie bo Twój opis jest chyba najlepszym na jaki można trafić. Chodzi o to że dla mnie, zagłębienie się w świat filmu wymaga mocnych nerwów. Myśle że każdy kto go będzie oglądać powinien go potraktować poważnie.
Nie będzie wogóle spoilerem jeśli napiszę że to dzieciaki kontra http://quantumfuture.net/pl/psychopath_2.html
Ok rozumiem. No tak, ja bardzo lubię thrillery, bardzo lubię być trzymana w napięciu.