...i jeszcze ten policjant - całodobowy anioł stróż...

Pierwszy raz tak bardzo męczyłem się w kinie na seansie. Dokładnie tak samo odebrałem wszystkich bohaterów jak i poszczególne sceny. Szkoda wydanych pieniędzy…

Też po zwiastunie liczyłem na coś lepszego. Niestety nie wystarczy śnieg, lampki i kolędy aby zbudować świąteczny klimat. Jak dla mnie nie było go w tym filmie kompletnie. Brak jakiegokolwiek przywiązania do postaci. Wątki poprowadzone byle jak i w ogóle nie rozwiniete. Główna para spotyka się przypadkowo i po wspólnym dniu już wielka miłość. Babcia ucieka na dworzec i w zasadzie nie wiemy po co. Ogólnie wyszło słabo.

Główna para zna się od dawna, bo kiedyw byli razem. Przeczytaj książkę.

W takim razie słabo to pokazali w filmie, ponieważ tam nie wyglądają na takich którzy znali by się wcześniej. I osobiście często jest tak, że po dobrym filmie mam ochotę przeczytać książkę jeśli był na jej podstawie, ale tym razem sobie odpuszczę.

No właśnie ja najpierw przeczytałam książkę i była piękna i wzruszająca. Film był strasznie spłycony..historia Anny była dużo bardziej rozbudowana, seniorów zresztą też. Szkoda

Prawda. Mało mi było wytłumaczone czemu Sabinka taka jest, i w rezultacie na sam koniec ,,z dupy" ucieka na dworzec, w książce było to lepiej wyjaśnione.

Ja po zwiastunie myślałam że będzie jedne wielkie G***, poszłam z koleżanką bo nie było zbytnio wyboru, ostatecznie zaskoczyłam pozytywnie:)

A co do babci to szło się domyśleć, że uciekła na dworzec bo była samotna i było jej przykro plus wstyd przed innymi pensjonariuszami :)

W książce dużo więcej jest wyjaśnione.

Może nie nazwałbym filmu "porażką", bo mimo wszystko daleko mu do poziomu "komedii" z Karolakiem, ale zgadzam się, że stężenie banałów, zbiegów okoliczności i losowości biło wszelkie rekordy a tytuł nijak miał się do fabuły. Ot komedia świąteczna, więc trzeba było nazwać to jakoś świątecznie niezależnie czy ma to sens :P

Czy Wiedlocha została w tym filmie z patologicznym filmie? Powiedzcie proszę nie są mi straszne spojlery i tak nie chce iść na ten film ale zszokowało mnie ze cieply film świąteczny coś takiego promuje?

A nie przeszkadzało ci, że nie pokazali papierów rozwodowych z sądu i w ogóle że ta matka z dzieckiem nie sprawdziła księgi wieczystej mieszkania w którym mieszka? xD chryste, to tylko lekka komedia... Wiem że niektórzy tego nie ogarniają ale serio jak ktoś ćwiczy zumbe to nie może mieć wypadku? ty tak serio czy marihuaen nie siadło ?????

Zgadza się, w połowie oglądania tego filmu aż musiałam wejść na filmweb żeby się upewnić, że to nie tylko moje odczucie. Skąd ta 6 to serio nie wiem. Film jest beznadziejny, a gra aktorska albo sztuczna albo przerysowana. Ja wiem, że to film świąteczny i rządzi się swoimi prawami ale ten jest po prostu kiepski.