... i w drugiej części nie zrobili znów kilku odrębnych historyjek. Horror - tak, Opowieści z krypty - nie.
Będzie to samo, czyli kilka nowelek, także musisz z tym żyć. Dla mnie nawet fajne podejście, przynajmniej coś nowego :)
Dla mnie te nowelki to właśnie zaleta tego filmu. Przy horrorze z bardzo niskim budżetem, akcja rozgrywa się często trochę za długo. Tutaj każda historia jest w jakiś sposób wciągająca i przede wszystkim spójna. Tylko szkoda, że nie można tego obejrzeć w kinie.
Jak dla mnie to historyjki były spójne same ze sobą :-) Osobiście wolę "normalny" horrorek niż takie opowiastki. Kwestia - rzecz jasna - gustu.
Ja czekam z niecierpliwością. Uwielbiam taie krótkie historie. A "Opowiesci z Krypty" to dla mnie genialny klasyk... Tak samo jak "Po tamtej stronie"
Coś nowego zostało wprowadzone i jak dla mnie świetnie to wyglądało , ale nie powinno być to rozprzestrzenianie w innych horrorach , bo to już nie będzie to samo , będzie nudne :)
jestem juz po vhs 2. zbiera sie psychicznie bo mnie zniszczył. jedynka przy tym to flaki z olejem
jak juz pierwsza historia sie zaczyna to nie zwalnia tempa, no moze historyjka o zombi troche naciągana ale tez trzyma poziom. nie to co w jedynce ze te srodkowe były niezrozumiałe