niestety, nie jest to to co jedynka, w tej czesci rzucalo mi sie w oczy sporo sztucznosci, ktorej w 1 raczej nie bylo, szczegolnie na tej tasmie o zombie i ten demon z tasmy o sekcie, dobry film dobry horror wlasciwie to samo co 1 tylko inne historyjki, nic nie zmieniali i to akurat bardzo dobrze, natomiast zdecydowanie bardziej podobal mi sie motyw tego domu w 1 niz w 2 ale mimo wszystko zabraklo mi tego czegos co sprawilo by lekkie zszkowonie tak jak po obejrzeniu pierwszej czesci, jako horror jak najbardziej polecam,bo jest to jeden z najlepszych horrorow ostatnich lat.
Mi właśnie brakowało tej sztuczności w jedynce - ciut (ale tylko ciut) za dużo powagi, dla filmu, który miał być hołdem dla vhsowego, b-klasowego horroru. Kiedy tylko się dowiedziałem, że Jason Eisener dołączył do ekipy wiedziałem, że druga część spełni lepiej te założenia. Co prawda, twórca Treevenge zaskakująco łagodny segment stworzył - ale za to cholernie zabawny.
1 przy drugiej części jako Horror poległa na całej linii. Segment z UFO w 2 części niszczy;)
Sekciarski demon rzeczywiście słaby, ale ogółem ta taśma była niezła. Nie podobały mi się zombie, ale może dlatego, że nie jestem fanką, ciężko mnie czymś zaskoczyć w tym temacie - może jedynie ciekawy był moment kiedy do głównego bohatera zadzwoniła na końcu dziewczyna a ten się zastrzelił i zastanawiałam się czy miał przebłysk świadomości żeby odebrać sobie życie czy to był tylko przypadek? ;) No i baaaaardzo kiepskie było dziwaczne "samobójstwo" studenta, zupełnie od czapy i mi nie podpasowało.
Przez cały film mówi się, że obejrzenie taśm "cośtam daje". Nie jest powiedziane wzrost, o co chodzi, ale ja zakładam, że właśnie chodzi o możliwość zamiany w nieumarłego. Co by wyjaśniało właściwie wszystko - począwszy od faceta z pierwszej części, aż po dziewczynę detektywa. Czy to brzmi głupio? Być może trochę ;p Ale niczego mądrzejszego bym się nie spodziewał po tym filmie.
VHS był bardzo fajny za sprawą różnorodności epizodów, surowością i naprawdę dobrym klimatem... W tej części niestety pokpili sprawę. Epizod z okiem miał fajny pomysł ale słabo wykorzystany, Ufo w ogóle nie przekonywało.
Najlepszy w/g mnie był Zombie w parku z uwagi na fajny pomysł oraz dobre efekty oraz epizod z Sektą ale jeśli filmowali by to w nocy zamiast w dzień to by była masakra :)
Mogli jednak bardziej postawić na Noc, klimat i wyobraźnie widza zamiast na makabrę i krew, gdyż flaków i krwi to my się już naoglądaliśmy :P
Nocy i klimatu jest najwięcej w starszych produkcjach. Mi tam krwi i flaków ciągle mało, mam ochotę zarzucić sobie co jakiś czas ale brutalnych filmów które nie są jednocześnie komediami wcale nie kręci się tak dużo, przynajmniej mi coraz trudniej coś dobrego znaleźć. Btw. Ufoludki i duchy jakoś w ogóle mnie nie ruszają (no może poza duchami z "klątwy" lata temu), wolę zombie albo bardziej realne zagrożenia ze strony maniaków i kultystów.
Jest straszniej niż w ,,jedynce,,ale za to też czasem śmieszniej niestety( ufo, demon:,,tatuś,,)
Dla mnie ta część była całkiem niezła, bo w każdym epizodzie było coś co mi się spodobało. Epizod z sektą byłby naJlepszy gdyby nie ten cały "demon". Epizod z zombie- perełka. Uwielbiam takie kilmaty. Epizod z duchami wypadł według mnie najsłabiej, a szczególnie rozwaliła mnie ta niepotrzebna scena seksu. No i epizod z ufo też mi się podobał ze względu na sam wygląd kosmitów.
filmy był dobry, zrozumiałem czemu się zastrzelił na końcu student, ale nie rozumiem tych ogólnie filmików na kasetach, czy były prawdziwe czy nie, jeśli tak, to jaki był związek duchy, ufo, zombie, bo tego nie rozumiem. Coś tam było że w odpowiedniej kolejności obejrzane itd, student mówi później, że nie trzeba i jakoś staje się zombie, to jest jako takie zrozumiałe ale nie widzę zależności między filmikami.
tez nie do konca rozumiem tych filmikow z 2, bo jesli wszystko mialo sie wydarzyc naprawde to co z tymi zombie i z m uwolniony demonem nagle zniknal, a zombie przeciez czesc ludzi uciekla przed nimi i nigdzie tego nie zgosili?w jedynce wydarzenia byly takie ze cos sie staloale nikt o tym nie wie, a tutaj juz byly wydarzenia na skale „swiatowa”