Pomysł wyjściowy z kasetami vhs bardzo fajny, z tym że jeśli się nad tym dłużej zastanowić to
po co ktoś by przenosił nagrania z kamerki internetowej, czy spycam'ów w okularach itp na
przestarzały nośnik jakim jest kaseta vhs.
Poszczególne historie są bardzo nierówne, a największym zawodem dla mnie okazała się
niestety opowieść mojego faworyta - Ti West'a.
Niestety cała ta antologia nie pokazała nam nic czego byśmy już wcześniej nie widzieli, w
dodatku, często w o wiele lepszej formie. Duży wpływ na marność tych nowelek miał na pewno
czas ich trwania, bo ten nie dał za bardzo rozwinąć twórcom pomysłów.
Strachu w tym wszystkim niewiele, sporo nudy i dużo głupoty.
Wyszło to wszystko bardzo średnio.
Niektórych ludzi kręci kolekcjonowanie filmów na kasetach VHS. Można przyjąć, że jednym z nich był gospodarz domu, do którego włamali się złodzieje. W pokoju, w którym siedział "martwy" facet, było też mnóstwo staromodnych telewizorów.
Historyjki nie były aż takie złe. Niektóre przekombinowane, ale dość ciekawe. Twórcy przesadzili jednak z formą, w jakiej zostały one przedstawione. To ciągłe trzęsienie się kamery było bardzo denerwujące.