tak Agata Buzek pozwala się całkowicie odciąć od postaci swojego sławetnego taty. poza klipem do pewnej piosenki w którym wystąpiła, jest to jedyny 'fragment sztuki' w jakim ją widziałam i jest przede wszystkim ciekawą aktorką i nie pamięta się za bardzo że przy okazji córką tego konkretnego pana.

Jeśli ktoś nie widział choćby jednego filmu lub sztuki z jej udziałem, nie ma moralnego prawa wypowiadać się o niej niepochlebnie (podobnie chwalić ją na wyrost) i wypominać posiadanie nazwiska i własnego ojca. Aby móc kogoś krytykować, trzeba coś o nim wiedzieć w materii, którą się obiera na muszkę.
Bardzo dobra rola Agaty Buzek. Uważam, że idealnie zagrała Valerie. A sam film polecam ze względu na jego klimat, przemyślenia i odczucia, jakie dyskretnie, bez nachalnej dydaktyki budzi w odbiorcy oraz ze względu na wspaniałą realizację (nie to, żeby film był hollywoodzko olśniewający, co często stanowi przerost formy nad treścią, ale nie jest siermiężny, co akurat przy poruszanym zagadnieniu bardzo się liczy). Wszystko w filmie wygląda bardzo naturalnie. Kino europejskie na wysokim poziomie, klasa.