Klimat? Czyli Anna, polująca na wilkołaka w pierwszej scenie - szpilki, gorset od którego dostałaby zadyszki po trzech metrach biegu i spodnie tak obcisłe, że zapewne porwą się, jeśli właścicielka choć odrobinkę się nachyli. To zapewne idealny strój na polowanie!
Fakt, film ma parę zalet, ale otrzymał to, na co zasłużył. Ładne widoczki, mroczny zamek... ale co poza tym? Całość przesycona jest kiczem i stąd to "niedocenienie", słusze, jak mi się zdaje.

a co ty myslales ze to bedzie tak powazny film jak GodFather ?.Przez takich ludzi jak ty ktorzy nie maja pojecia o filmach i o gatunku filmowym taki Transformers jest olewany tylko dlatego ze ma duzo efektow nie ambitna fabule !.Przez takich jak ty Wladca pierscieni tez jest krytykowany za dluzyzny i nudne sceny bo przeciez film powinien trwac 1.30 min co ;].

Widze co z ciebie za czlowiek wiec bardziej wypowiadac sie nie bede.Poprostu Van Helsing to film lekki przygodowy zeby sie rozerwac a jesli nie masz pojecia o czym mowie ( prawdopodobnie wogole nie ma pojecia o czym mowie bo pewnie myslami siedzisz caly czas z Ojcem Chrzestnym i wszystkie filmy czy to komedie czy przygoda czy S-fiction poruwnujesz wlasnie do tego filmu ).

To sie nazywa zacofanie i ciemnota.Moze kiedys to zrozumiesz.

Troszeczkę się rozpisałam :)
Po pierwsze zostaw Władcę Pierścieni, bo to jeden z moich ulubionych filmów :p
A po drugie: jednego z twojej wypowiedzi nie rozumiem - czy twoim zdaniem fakt, że wymagam od filmu czegoś więcej niż efekty specjalne to zacofanie i ciemnota? Zabawne :)
Nie wiem czemu tak się uczepiłaś tego Ojca Chrzestnego (być może ze względu na różnicę w naszych ocenach) ale jeśli sobie zerkniesz na moje oceny, to z pewnością zauważysz, że nie ograniczam się do jednej pozycji Godfathera. Lubię różne gatunki filmów, jest wiele takich, które oglądam tylko i wyłącznie dla efektów (bo fabuły jest w nich jeszcze mniej niż w Transformersach), ale w Van Hellsingu razi mnie ta cała nierealność (choc to dziwaczne określenie jeśli chodzi o horrory). Nie wiem jakie było zamierzenie reżyera (anielska wersja Jamesa Bonda?...) ale męczyły mnie te maleństwa, które po prostu rzucają się na oczy. Nie mów proszę, że nie zauważyłeś! Strój Anny, bardzo wygodny, o którym wspominałam, kokieteryjna głupkowatość kochanek Drakuli i moja ulubiona perełka - wybuchający wóz. Roztrzaskuje się o skały i eksploduje. Czemu? Do tej pory nie potrafię zgadnąć... Wiem, to ciemnota, ale nie wiedziałam, że deski mają wybuchowe właściwości....
Chodzi o to, że ten film jest po prostu sztuczny. Seksowna Anna, wymuskany Van Hellsing, jego przyjaciel, zabawny braciszek...Dość... no cóż, przykro mi, ale muszę to powiedzieć - tandetna scena kończąca (Anna w chmurach), To wszystko sprawia, że ten film jest po prostu... taki jaki jest. Nie porównuję go z niczym, bo właściwie nie za bardzo mam z czym. Z "Władcą.." nawet się nie ośmielę, z najnowszym Sherlockiem Holmsem też jakoś nie bardzo... Jedyna rzecz która podobała mi się w Van hellsingu to kuglarski bal wampirów. Pomysł naprawdę świtny, cała reszta... no cóż. Pan Sommers powinienbył zostać przy Mumii..
No bo skoro tak bardzo bronisz tego filmu, sam powiedz co tak bardzo Cię w nim ujęło? Rzuć jakieś argumenty, podważ moje, zamiast tylko mnie obrażać ;)

Hehe zeczywiscie sie rozpisalas ;].

W Van Helsingu mnie zupelnie kompletnie nic nie razi.Wszystko dla mnie jest idealne.Klimat.Muzyka rewelacyjna.Aktorzy.Efekty swietne poprostu.Nie wyobrazam sobie lepszej harakteryzacji dla Frankenstaina ten gosciu i jego glos to poprostu MOC !.Swietny Hrabia Drakula wlasnie tak sobie wyobrazam kogos tak zlego i zupelnie pustego od srodka.Tak wlasnie wyobrazam sobie postac Van Helsinga.
A najlepsze w tym filmie to przemiana w wilkolaka.Rewelacja.Tak wlasnie wyobrazam sobie Wilkolakow i Vampirow ;].

Ten film nie ma poprostu zadnych minusow.Lekkie przyjemne i z wielkim klimaciorem kino przygodowe na najwyzszym poziomie.

Aha ogladalem wczoraj Frankenteina 1994 i moim zdaniem beznadziejny film.Glupi jak holera a Frankestaina potwora zrobili tak beznadziejnie i bez wyrazu ze myslalem ze zaraz wyjde z pokoju.Beznadziejny film.Ani to komedia ani dramat ani przygoda.klimatu wogole nie ma.Zawiodlem sie.Ani to mroczne.Ani to straszne.Ani to smieszne.

Nie masz pojęcia o filmach i gatunku filmowym. 4 akapity postu tego nie zmienią xD

Mógłbyś nieco rozwinąć wypowiedź? :)

"Przez takich ludzi jak ty ktorzy nie maja pojecia o filmach i o gatunku filmowym taki Transformers jest olewany tylko dlatego ze ma duzo efektow nie ambitna fabule !."

~lavrenzo84

A, to przepraszam :) Odpowiadałeś na mój post i już myślałam, że do mnie pijesz :P

Żartowałem z podejścia tamtego użytkownika.

A w kwestii balu wampirów, to pomysł może i dobry, ale zaczerpnięty z "Nieustraszonych Pogromców Wampirów" Polańskiego.

Chyba trzeba będzie nadrobić ten film Polańskiego wreszcie, bo po raz kolejny wychodzi mi z krypty przed nosem ;)

Co zlego w gorsecie Anny ?.Czy ty masz problemy jakies z kobietami ;].Hmm bez urazy.

"Najbardziej niedoceniony film ever ?.Tak mi sie wydaje !"

Tylko ci się wydaje :)

Nie docenić można głębi filmu, całej otoczki, obramowania dla scenariusza, t.j muzyka, dialogi, inteligentnego pokazania obrazu, ale nie (jak już ktoś wspomniał w innym temacie) "efekciarskiego do bólu" obrazu.
Tam się dużo dzieje, ale nie zbyt to oryginalne i ciekawe, raczej proste i męczące, postacie nijakie, nie wiadomo czy bardziej miało być śmiesznie, poważnie, strasznie.... mix straszny z tego wyszedł, tym samym mowa o "klimacie" jest jak dla mnie śmieszna i niczym nieuzasadniona, bo tam gdzie banalne efekciarstwo i miałkie postacie, tam klimat jest zniszczony.
Tyle o de mnie. Pozdro ;)

''Najbardziej niedoceniony film ever ?.Tak mi sie wydaje !"

Tylko ci się wydaje :)''- Nie prawda mi też się tak wydaję

To ja swoje nędzne trzy grosze dorzucę.
Film "super fajoski" jeśli traktujemy jako zwykłą przygodówkę.
Jeśli gramy częściej na pececie i mamy za sobą sesję z grą "bla bla Van Helsing", to filmik nabiera nowego, zajefajnego klimatu.
Od siebie polecam.
Film mocna siódemka, gierka - więcej ;)!

Chyba żartujesz. Uwielbiam gotyk ale ten film jest po prostu żałosny. Film na poziomie scenariusza i realizacji wygląda jakby je robiło 12 letnie dziecko. Całe opakowanie, zdjęcia, kostiumy i CGI to klasa sama w sobie ale co z tego skoro film jest zwyczajnie głupi, dziecinny i bez sensu.

ale boska Beckinsale daje rade, dzis jest w tv

Oj tak zgadzam sie w 100% Do tego wspaniała muzyka :) POZDRAWIAM ;)

muzyka jest wspaniala i to prawda.Klimt jest wspanialy.

Muzyka jest wspaniała film się dobrze ogląda - bardzo mocne 7/10

Taki... "klimat" to jest w wielu podrzędnych, tanich szmirach, rodem z VHS.

Nie trolluj.

W książkowej wersji 'Drakuli' Van Helsing zawsze należał do moich ulubionych bohaterów. A ten film nie zepsuł mi opinii o postaci w żaden sposób. Wręcz przeciwnie.

Ja zawsze lubialem te klimaty wiktorjanskie.Malo takich dobrych filmow jest.Nie wyobrazam sobie innego Vanhelsinga niz wlasnie Hugh Jackman.

Jaki klimat?

klimat przez duze K!.

Na początku myślałem , że to James Błonda przenieśli w czasie, takiej papki zapchanej nie do końca dobrymi efektami dawno nie widziałem. Pif paf , pif paf i bum co chwile. Nuda