ja na nim wyje naokroglo :P

Ładnie powiedziane. To Ci dopiero film, który wyciska tyle łez, a mimo to widzowie chcą go oglądać i to nie raz. Czyżby nie było prawdą, że nie lubimy smutnych zakończeń? Piosenki "Veer-Zaary" to prawdziwy majstersztyk. Mogę ich słuchać ciągle (i ciągle płaczę - cieszę się, że nie sama). Cały ten film to arcydzieło. Pozdrawiam

<ukłon>

Marquerite, no co za pytanie :P OF COURSE!!!
Ja już tam nie mówię, że jak do tej pory, to na tym filmie ryczałam najdłużej (ale za drugim razem dopiero).
Zazwyczaj na Veer-Zaarze "łzy mi się cisną na oczy" od piosenki Main Yahaan Hoon http://pl.youtube.com/watch?v=WxM7yG5kHDs Według mnie to najładniejsza piosenka z całego filmu, ale najbardziej wzruszająca jest ta: http://pl.youtube.com/watch?v=Xrzcgg4vQUk&feature=related.
Pozdrawiam Wszystkich bollymaniaków :))

na tej piosence, nawet jesli wczesniej sie nie rozplakalam, wyje jak piesek do ksiezyca :P

Tak! Właśnie piosenka "Tere liye humne jiye" najbardziej doprowadza mnie do płaczu. Nawet gdy nie widzę teledysku a tylko słucham. Co do "Main Yahaan Hoon" to "targają mną namiętności" widząc jej bezradność wobec uczucia do SHAHRUKHA. Też bym tak miała na jej miejscu. Chyba zresztą każda. Tak sobie teraz pomyślałam, że może to i dobrze, że nie puszczają tych piosenek w naszym radio, bo pewnie nie powstrzymałabym się od płaczu, a w pracy jakoś nie wypada. :)

ja slucham na mp3 kiedy ide do szkoly, wracam ze szkoly, w szkole, na przerwach, na lekcjach, w domu wlaczam winampa z ta piosenka, albo film z nia... main yahaan hoon to najpiekniejsza piosenka o milosci jaka powstala...

Daggulka, hehe ja mam tak samo. Cała mp3 mam zawaloną piosenkami z filmów, a nawet krótkimi filmikami i zdjęciami Shahrukha :)
Też tak myślę, że Main Yahaan Hoon to najpiękniejsza piosenka o miłości... I Jeszcze Suraj Hua Maddham jest piękna.

No to jest nas nieco więcej. Ja też słucham tych piosenek gdzie popadnie. A nawet nucę sobie pracując. :) One po prostu wpadają w ucho i zapadają w serce. MP4, wygaszacz w komputerze i tapeta, płyty CD w domu i w samochodzie, plakat na ścianie, kubek do kawy. Jak widzicie wszędzie mam coś związanego z bollywoodem. Nawet podkładkę pod myszkę. :D I jestem szczęśliwa, że to posiadam. Te drobiazgi poprawiają nastrój. Aaaaa! No i kadzidełka z Indii oraz kilka drobiazgów.

no a ja szukam jakiegos wspanialego zdjecia Preity, zeby sobie kubeczek zrobic :) na razie mam ich cztery tysiace wiec na zaden sie nie moge zdecydowac ;) moze pomozecie?

Ja mam kilka fajnych, ale na kompie. Jak chcesz to pisz madleen27@wp.pl
Wyślę Ci kilka, może coś Ci się spodoba :)

dzieki kochana :) sa tam cztery, ktorych nie mam i sa swietne :) ciekawe, ile taki kubeczek kosztuje ... ale chyba zdecyduje sie na zdjecia Preity z VZ.,,.. ten pierwszy w galerii- w zoltym saree :L

Nie ma za co :) Służę pomocą. Wow aż 4 takie, których Ty nie miałaś, to cud :p To zdjęcie z V-Z jest bardzo ładne...

Och! Daggulka! Jesteś bardziej niż skromna. Ja to nie mogłam się zdecydować na jedno zdjęcie. Wiesz. Osiołkowi w żłobie dano... i takie tam. Więc nie powstrzymując się wybrałam kilka z SRK i kilka ze scenami z JEGO filmów. Hm ! Obecnie moja kolekcja wynosi... (i tu się trzymaj, albo może usiądź lepiej) 24 kubki. Ha ! Ha ! Lubię je sobie wymieniać. To prawie jak cała zastawa. :) Mam też 3 podkładki pod myszkę do komputera. Zmieniam je sobie w zależności od nastroju. A Ty chcesz tak skromnie. Powinnam brać z Ciebie przykład. Bo ja chyba dziecinnieję na starość. :D

a ja wczoraj w empiku wypatrzyłem taka małą poduszeczkę w formie gwiazdeczki, obszytej bardzo bogato drobniutkimi koralikami i wszystkim takim ślicznym co nadawało indyjskości, wisiało razem z bombkami więc chyba ozdoba na choinkę ale aż szkoda tam wieszać bo zniknie w tłumie
...a dzisiaj popatrzyłem niechcąco na metkę od niej a tam szok!:D nie dość, że całe szczęście nie MADE IN CHINA to jeszcze "wyprodukowane w INDIACH"! coś wspaniałego:D

Marquerite, kochana, ja nie jestem skromna, ale skąpa :P

Madleen, no, az cztery :P sama sie zdziwilam :) to znaczy mialam pobone, ale identycznych na pewno nie :) az z ciekawosci sprawdzilam- mam 4562 zdjecia :)

I się nadarza przykład mojej stanowczości. Dostrzegłam, że "Tere Liye Humne Jiye" z youtubu jest zablokowane. Znalazłam takie, które nie jest.

Wpadnij na mój blog zobaczyć nowe zdjęcie SHAHRUKHA w malezyjskim stroju. Wygląda świetnie jak zawsze. Może teraz dla odmiany poszukam jakieś zdjęcie kochanej Preity? Choć nie wiem, czy znajdę dla Ciebie coś nowego, czego do tej pory nie masz. I jeszcze jedno. Nie jesteś skąpa tylko oszczędna. Piękna cecha zważywszy rozwój naszego kraju. Jak mawia mój tata: "nie jestem uparty tylko stanowczy". Czaisz? Lepiej brzmi. Typu: szklanka jest w połowie pełna. :)

swietne :) haha :) mozesz dac jakies fajne zdjecia tej malej chinki, co grala w WYZNANIA GEJSZY glowna role? i jeszcze tej co grala opiekunke Dynii :P

Jasne. Zrobi się . Dziś wieczorkiem poszperam w swoich zbiorach. :)

ona sie tak smiesznie nazywa... Zhyng Ziang, czy jakos podobnie :) bede wdzieczna :P

Ziyi Zhang !:) czytamy coś w stylu Żi Żan( 'g' ledwo ledwo słychać) :)

śliczny film, wyciska łzy... 10/10 Bollywood bije na głowę Amerykę!

Odkąd poznałam Bollywood, nie słucham żadnych innych piosenek, tylko te filmowe. "Suraj Hua Maddham", "Jaati Hoon Main", "Haule Haule", "Marjaani", "Tujhe Dekho Na"... Przykłady mogłabym mnożyć. Okazjonalnie trafi się kilka innych utworów, ale to takie typu "Pamiętasz, była jesień" (cudnie śpiewa Sława Przybylska, ta piosenka jest niezwykle wzruszająca) czy piosenki Arasha. ;P

Dokładnie! U mnie to samo! Nie raz przyjdzie znajoma i mówi Danny ma nową piosenkę! Histeria! A ja oczywiście nie wiem o którą chodzi, bo odkąd oglądam filmy nie słuchałam radia! Tutaj przyznaje zupełną rację:)

Apropo płaczu to " Tere Liye" oczywiście, niezwykła histeria chwyta mnie jeszcze przy 2 wersjach "Kal Ho Naa Ho"...


Jak mam się skupić na "Tere Liye" to jestem zakochana w momencie kiedy Veer zakłada Zarze bransoletkę na nogę, oni zamieniają się w pięknych i młodych, on bierze ją na ręce i odchodzą, a później te postacie zanikają i widać tylko Veera i Zaare jako starców siedzących na ławce i trzymających za ręce. Nawet jak to piszę to mi łzy podchodzą do oczu, ale cóż zrobić! Powiem szczerze, że słowa nie potrafią odzwierciedlić piękna tej sceny...