PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=437090}
4,4 1 411
ocen
4,4 10 1 1411
6,0 3
oceny krytyków
Vinyan
powrót do forum filmu Vinyan

Miejscami naprawdę można się dobrze bawić. Ja ryczałem ze śmiechu przy genialnej scenie, kiedy mały Azjata pomalowany na bielszy kolor wyciąga rączki i mówi do Janet: "Mamusiu", "To ja Dziosiua". A Janet zastanawia się, czy go jednak wziąć, bo przecież zapłaciła z góry. To jedna z najzabawniejszych scen, jakie widziałem w filmach.

Albo scena łóżkowa,kiedy Janet tępym wzrokiem, wyraźnie znudzona patrzy w kamerę, a mąż szaleje jak ogier (najwidoczniej bez rezultatu).

Ale większość tego gniota to nuda, dłużyzny, głupoty i nieudolne naśladownictwo innych, lepszych filmów. Gra aktorów jest tak zła, że aż komiczna. Beart ma tak napompowane silikonem wargi, że wygląda jak glonojad.

Franio

Z ust , a raczej z palców mi wyjąłeś opis tego gniota.

Franio

Nie uważam, że ten film jest majstersztykiem, ale Twoja opinia jest przesadą. Świadczy o tym, że nigdy nie spotkałeś się z tragedią jaką jest strata dziecka. W tym filmie niestety bardzo realnie pokazano jak może zachowywać się kobieta, której nadzieje są dotąd podsycane, aż w końcu popada w skrajne szaleństwo. Nie wiem też co dziwnego było Twoim zdaniem w scenie łóżkowej, kiedy pijany mąż "szaleje na swojej żonie" podczas gdy ona nie potrafi czerpać przyjemności z seksu - najwidoczniej jesteś bardzo niedoświadczonym mężczyzną i nie wiesz że u kobiet o odczuwaniu przyjemności decyduje umysł, nie ciało.

Scena z dzieckiem, którą opisujesz kompletnie obnaża Twoją niedojrzałość. Nie wiem czy w ogóle zdajesz sobie sprawę z tego, że w takich krajach dzieci są sprzedawane w celu prostytucji. Wolałabym wziąć chłopca i oszczędzić mu cierpienia, skoro widać było że i tak go sprzedadzą. Podejrzewam że tak samo główna bohaterka. "A Janet zastanawia się, czy go jednak wziąć, bo przecież zapłaciła z góry" Po prostu brak mi słów do Twojego komentarza.

Mnie rozbawił tylko pomysł z plemieniem młodych chłopców bez matek. Wszyscy, o dziwo, w zbliżonym wieku, mieszkający w jednym miejscu. No i oczywiście scena z macaniem kobiety na końcu filmu była dla mnie jakaś dziwna i niepasująca.

rasca

Cóż najwidoczniej cierpisz na totalny brak humoru. Świadczy to też o braku inteligencji. Szkoda...

Franio

O braku inteligencji świadczy Twoja nieudolna obrona swojego postu.

ocenił(a) film na 1
rasca

Mnie bawi to, że niektórzy w gównianych filmach widzą jakiś ukryty sens. Normalni ludzie nawet w obliczu tragedii nie zachowują się w ten sposób. Zgadzam się z Franiem film tak nudny, że ciężko dotrwać do końca, jednak chciałem zobaczyć czy chociaż zakończenie będzie sensowne - niestety nie było.

gruby2302

"Normalni ludzie nawet w obliczu tragedii nie zachowują się w ten sposób"

Może właśnie dlatego widzę sens w tym filmie, że spotkałam się w życiu nie raz z podobnymi sytuacjami i widziałam jak zachowują się "pozornie normalni" ludzie w obliczu takiej tragedii, jaką jest strata dziecka czy partnera. Sama też wiem, że gdyby któreś z moich dzieci zaginęło, przekopałabym pół świata żeby je odnaleźć.

W całej tej dyskusji nie chodzi o to czy film jest gówniany czy nie. Chodzi o wyśmiewanie czegoś, czego się nie zna, lub o czym się nie ma pojęcia.

ocenił(a) film na 2
rasca

O to chodzi że to nie sa normalni ludzie, tylko tacy się wydają. Utrata dziecka to wbrew pozorom nie jest taka rzadka sytuacja, a jednak większość ludzi rozumu nie traci. Główna bohaterka natomiast w każdym już widziała swojego dzieciaka. Najgłupsza scena to gdy wskakuje do wody bo na łodzi były "rzeczy Josha i jej rysunki". To jest dopiero żart. Są w dżungli, nie mają ze sobą nic, facet z łodzią uciekł a tej największym problemem są rzeczy i rysunki, co więcej wskakuje do wody a gdy mąż ją powstrzymuje to jest na niego śmiertelnie obrazona.

Generalnie rozwiązanie sytuacji pojawia się już na samym początku - powinna z "kimś" porozmawiać.

ocenił(a) film na 6
rasca

"Mnie rozbawił tylko pomysł z plemieniem młodych chłopców bez matek. Wszyscy, o dziwo, w zbliżonym wieku, mieszkający w jednym miejscu."

Ja raczej widziałem w tym metaforę. Jak sama nazwa filmu mówi o zagubionych duszach, tak tutaj raczej w mojej ocenie chodziło o duchy chłopców, którzy zginęli zabici przez tsunami. Główna bohaterka oszalała i równie dobrze sama mogła zabić swojego męża. Tak to widzę...

ocenił(a) film na 7
rasca

To nie była scena macania tylko pokrywanie błotem,zaakceptowania.Po tych postach widać że 3/4 Was nie zrozumiała filmu.Naprawdę ale żal dupę ściska tak czyta się takie wypowiedzi.
Daje 7/10 i bez komentarza

ocenił(a) film na 2
kamlot73

Ja nie wiem czy ten film da się zrozumieć. Jak dla mnie to jest kolejne "dzieło" którego broni się tym że tak naprawdę nic nie przekazuje, więc jak ktoś chce to na siłę jakiś sens znajdzie.

Jak dla mnie to cały film można zamknąć w zdaniu "straciła kobieta dziecko i jej odpier..liło".

Franio

komedia, a być może twój seks też tak wygląda?

ocenił(a) film na 2
mariouszek

szczerze mówiąc wolałbym chodzić do burdelu niż mieć taką żonę.

Franio

Szczena mi opadła jak przeczytałam te posty. Dziewczyna kilka postów wyżej wytłumaczyła bardzo sensownie temat 'tępego spoglądania do kamery podczas seksu', nie rozumiem jak trzeba być głupim żeby dalej prowokować i wypisywać takie bzdury jak mariouszek...

ocenił(a) film na 2
Franio

Zgadzam się, że film mizerny, ale nie rozumiem tego jak ludzie bawią się w znawców od gry aktorskiej. Ja tam nie dostrzegłem uchybień. Natomiast pomysł reżysera na dramatyzm sytuacji był bardzo tandetny, ot posadzimy babę i niech przez pół filmu gapi się w jedną stronę.

Ale wary to miała nie kiepsko spompowane, jakby wrzątek duszkiem piła.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones