Historia wszechświata i ludzkości w stylu Baraka (3/10), ale bez muzyki i krzty artyzmu. Peirdole to. Film rozbity na 20 razy i to bez ściemy. Za każdym razem zasypiałem, a musiałem to obejrzeć dla zasady. Ciekawe ile Cate Blanchett dostała za tę narrację z kilku słów.