Hmm moim zdaniem niepotrzebna jest tu dyskusja na temat prokreacji smoków jeżeli przyjrzymy się opisowi filmu to zobaczymy że jest to film z gatunku Fantasy. Więc myślę, że tutaj krytykowanie filmu tylko przez to, że był tylko jeden samiec smoków to jak krytykowanie na przykład Włądcy Pierścieni za to, że przecież pierścienie nie mogą sprawiać, że ludzie będą niewidzialni.
Zgadzam się, ale pseudoznawcy znajdą się nawet w dziedzinie rozmnażania smoków, czy innych krakenów i harpii.
Owszem. Tylko że jest jeszcze coś takiego jak "realizm świata przedstawionego". Dobrze jest żeby miał przynajmniej pozór racjonalności. Jeśli nie, to z Twojego punktu widzenia smoki mogłyby się klonować jak bańki mydlane, albo powstawać na drodze pączkowania z jakiejś rośliny. W końcu to fantastyka, to dlaczego by nie? Ludzie na nie polujący właściwie mogliby chodzić na rękach i porozumiewać się telepatycznie. Dlaczego? Nie ma co tego wyjaśniać, przecież to i tak fantastyka no nie?
Nie ma co się dziwić że umysł ludzki broni się przed absurdami, więc część ludzi którzy to dostrzegają są mniej lub bardziej dotknięci.
wg ciebie przedstawienie ludzi którymi jesteśmy i istniejemy można odnosić 1:1 do przedstawienia smoków które nie istnieją? chcesz to ćpaj ale bierz połowę ok?
pieni się szampon w wodzie ja z troską piszę bo aż przykro patrzeć jak ktoś marnuje swój potencjał nie używając mózgu a kto cię będzie bronić przed absurdami twoich komentarzy skoro sam odleciałeś ;)
No to zakręć szampon jak Ci się tak pieni.
Cóż za troska. Normalnie szok że się tak troszczysz o zupełnie obcych ludzi. Z pewnością zainteresuje Cię fakt że mam kompletnie w czterech literach Twoją troskę. I będę sobie odlatywał gdzie będę chciał, nawet do Andromedy.
nie wiem po co się ośmieszasz dodając te durne komentarze które nic nie wnoszą. skoro nie potrafisz obronić swojego zdania to skończ pleść głupoty i sam sobie oszczędź wstydu. żegnam panie astronauta