bo faceci każdego gatunku lubią mieć harem bab:P

Powiedz to pszczołom trutni też zwykle za dużo nie mają... Może nie było smoczej wiosny ?

Af_ możliwe jest że Smok (samiec) pożerał małe smoczątka płci męskiej ponieważ chciał zachować władzę. Wyobraź sobie, że jeśli by tego nie czynił jakiś młody wyrósł by na potężniejszego od niego i objął by panowanie na co tamten nie mógł sobie pozwolić.

Jest taki dobry film, autentyczny dokumenty jak odnaleźli szczątki smoka z XVw. bodajże w Rumunii ;)
Zbadali je jak smoki latały i ziały ogniem itd. Także dowiedli że smoki przyjmowały płeć w zależności od temperatury w jakiej przebywały jaja. Gdy były cały czas "dopiekane" to wykluwały się samce. Dorosłem samce nie chciały mieć konkurencji więc przeszkadzały samicą "podpiekać" jaj.
Przypuszczam że w tym wypadku nikt o te jaja nie dbał przez tysiące lat i dlatego samice się wykluły, a jedno jajo było w cieplejszym miejscu i dlatego powstał jeden samiec.

Polecam obejrzeć ten dokument na faktach autentycznych o smokach ;) można się nawet wkręcić ;)
http://www.filmweb.pl/film/%C5%9Awiat+smok%C3%B3w+fantazja+o%C5%BCywiona-2004-24 3287

Aha, na faktach autentycznych.

Przecież to jest fikcja...

fakty z założenia są autentyczne :D

Bez urazy ale ten dokument to autentyczne wkręcanie wała ludziom. Czy nie sądzicie że gdyby rzeczywiście znalezi0ono szczątki smoka to by o tym nie trąbili w dziennikach?

kolejny paradokument, tak jak ten o istnieniu syren :) :)

Maciek. możesz mieć racje.. jest to najbardziej logiczne rozwiązanie, ale. Widziałeś, tych samic było w pi.zd.u, uważasz więc, że każdego dnia odwiedzałby wszystkie samice bo a nóż widelec wyklułby się im samiec? tych smoków było tak dużo, że uważasz, że był w stanie pozbywać się ciągle każdego nowego samca tak, że faktycznie był on jedyny? ale dobra, to tylko film, Af nie wkręcaj sie.

uważaj bo upilnował tych tysiąc jaj i sprawdzał po kolejii kazdy czy to smaiec czy samica

A więc wyjaśnij mi niby jakim cudem rodziły się same samice, bo z tego co widzę to umiesz chyba tylko krytykować innych. Jeśli się mylę to użyj swojej mózgownicy i oświeć mnie SWOIM pomysłem!

A tak poza tym to co ten smok miał do roboty, skoro polowały zawsze samice, a on siedział sobie i nic nie robił. Miał na pewno tyle czasu aby zeżreć młode.

nie nie mówię nie będę się kłócił bo ten film nie jest wart takiej kłótni twierdze tylko że wyjaśnienie takiego pytania jest jeszcze bardziej bezsensowne niż ten film doszukiwanie się w nim czegokolwiek prócz akcji i szorstkiej historyjki jest też stratą czasu

reasumując tutaj nie ma głębi ktoś tak wymyslił i już... jak chcesz to się głów nad tym dalej nawet i 1000 lat i tak najbliższy prawdzie jest właśnie ten fakt ze twórcy filmu wymyślili to bez przemyślenia o tyle dobrze że to fikcja wiec sobie pozwalają na takie nie spójności bo wiedzą że nikt do tego większej wagi nie przyłoży... dla mnie więc to bez sensu jest wiele ciekawszych tematów w filmach

bywaj

Może samce już od poczęcia wytwarzały bardzo silne feromony, które ten wielki samiec łatwo wyczuwał(dzięki czemu nie musiał ich szukać - ich feromony same go 'wołały'). Ale tu z kolei dochodzi kwestia tego, jak to się stało, że po śmierci Wielkiego nie pojawił się żaden Następca. Przyznam, że jak dla mnie zakończenie jest czysto w gatunku fantasy, a nie science-fiction. Hmm... no chyba, że ten samiec nie miał w gametach (no załóżmy, że smoki też miały parę chromosomów XX lub XY) chromosomu Y (np. były u niego bardzo słabe i szybko ginęły jeszcze zanim połączyły się z jajem). Może po prostu ten okaz miał jakiś defekt genetycznyxD Hmm(nr 2.) albo żeby był samiec musiało dojść do zapłodnienia !W! ciele samicyxD(np. mogłaby tu właśnie wyjść kwestia temperatury, z tym że temperatury PODCZAS zapładniania, a nie przy przechowywaniu gotowego) Np. gdy samiec się starzał i czuł, że długo nie pociągnie, doprowadzał do poczęcia nowego samca, następcy.

ALE!

Ludzie, dlaczego my zawsze musimy ze wszystkiego robić s-f? Przecież fantasy to oddzielny gatunek:D W fantasy możliwe jest właściwie wszystko:)

Mam wrazenie ze nie masz zielonego pojecia o czym mowisz. Fantasy i science fiction to dwa (bardzo pokrewne w gruncie rzeczy) podgatunki jednego nurtu: fantastyki. W s-f też mozliwe jest wlasciwie wszystko. Jedyna roznica miedzy fantasy a s-f jest taka ze w tym pierwszym wystepuje magia a w tym drugim zaawansowana technologia (która spełnia funkcje magii).

Przygnębiają mnie takie pytania . To jest fantastyka . Nie ma logicznych wyjaśnień, tak jest i tyle .
A jak wytłumaczysz że Harry Potter lata na miotle a Obi One Kenobi potrafi ruchem brwi podnosić przedmioty .
Zapewniam Cie że to jeszcze bardziej nielogiczne niż to żeby rodziły się same samice .

pytając o to czemu rodzą się same samice myślałam, że podkreśle jakieś niedociągnięcie w filmie,a wybacz mi, ale to chyba co innego niż pytanie czemu harry lata na miotle

bo to jest ewidentne niedociągnięcie - tak samo jak to że nagle jak ręką odjął zniknęły wszystkie smoki (fakt przymierały wcześniej głodem i nawzajem się zjadały), przecież nie żyły tylko dlatego że wielki samiec ciągle zapładniał jaja.. Takie końcówki właśnie psują fajne filmy.. Mogliby chociaż zrobić że np są samce ale niepłodne tak jak tamten ogier nie?

Ciekawe skąd smok wziął samicę do rozmnażania. W filmie było pokazane że przetrwał jako jedyny.

Nie. Przecież w filmie była cała masa samic. Przysnąłeś?

chodzi o moment w ktorym Quinn budzi smoka (1). to byl ten samiec. wiec skad wzial samice do zaplodnienia? tez nad tym sie zastanawialam

Skoro film tego nie obrazuje, widz pewnie musi sam sobie dorobić ten wątek :/ Tak jak pisałam gdzieś wcześniej: ten film jest pełen absurdów i niedociągnięć.

ano dokładnie.. kupy się to nie trzyma.. mogliby jakoś no nie wiem no to wyjaśnić :P z tyloma umysłami dałoby się udoskonalić każdy scenariusz :D

Może jednak właśnie o taki zabieg chodziło autorom scenariusza, czy filmu. Niedopowiedzenia w filmie, wynikające z podjętego trudnego i stronniczego tematu. Dzięki tej prostej technice, każdy widz, jest w stanie dopracować resztę szczegółów pasujących do jego własnego wyobrażenia :)
Film oglądało się jednym tchem :)

O to mi chodziło.

Hmm, może samiec też produkował jajaxD Był samcem i samicą jednocześnie, był samowystarczalny i najpierw rozmnożył się sam ze sobąxD I pojawiły się dzięki niemu samice (które były tylko samicami i wytwarzały wyłącznie jaja) i było ich coraz więcej, aż wyszedł ten stan ze środka filmuxD W końcu wychodzi na to, że w tym filmie gatunek smoków walczył o dominację na świecie, a żeby zdominować planetę musiały się rozmnożyć na tysiące, dlatego te samice były jednak potrzebne.
Hehe, no cóż, to nie s-f a fantasy:).

Z Adamem i Ewą też się kupy nie trzyma, a nikt się nie czepia i książkę ciągle wznawiają ;-)

Lubię to! ;)

I tu trafiłeś w sedno. Ja się czepiam. Skoro oni byli tylko we dwójkę to jak się mogli tak rozmnożyć? Musieli kopulować z własnymi dziećmi, a te dzieci między sobą. To przecież chore i obrzydliwe. Cała ta książka nie trzyma się kupy i Doda miała rację.

hehe, bierzesz tę książkę dosłownie, czy to taki luźny żarcik?

Chyba nikt nie bierze tej książki dosłownie. Ale jest niestety dość duża grupa ludzi, która czerpie z niej inspirację. I stąd mamy te chore instytucje zwane kościołami (nie chodzi mi tu tylko o kościół katolicki, który jest najgorszy ze wszystkich, ale też o wszystkie inne oparte na tej "świętej księdze").

Proste. Skoro samiec nie ma stosunku z samicą, tylko zapładnia już wydalone jaja, to wystarczyło tylko, że smok po przebudzeniu zapłodnił zbunkrowane wcześniej jaja. Co do reszty - nie mam zielonego pojęcia, jak to wytłumaczyć. Scenarzyści odwalili niezłą chałę. ;)

Lepsze pytanie jak powstał samiec

Zapewne wykluł się z jajka.

No ale skoro wykluwały się tylko samice?

*facepalm*

Sorki, nie oglądałam filmu.

Smok miał tylko 1 jądro i przez to mógł płodzić tylko dziewczynki. Proste.

Może i film, który podał diegow to robienie ludzi w balona, ale u gadów przyjmowanie płci zależnie od temperatury, w jakiej są inkubowane jaja, jest faktem. Taka przyczyna wykluwania się tylko samic wydaje mi się najbardziej prawdopodobna :)

Znam małżeństwa, które mają same córki/samych synów. Smok miał pecha. :P

smok miał pecha przez mniej więcej 20 lat i przy mniej więcej 1000 próbach (i mam tu na myśli jedynie kopulację zakończoną sukcesem-zapłodnieniem) xD
chyba nie znam bardziej pechowej istoty... może należałoby mu wręcz współczuć. nie może zostać wingmanem synka przy pierwszych wyprawach na panienki... nigdy nie zostanie dziadkiem (bo wszystkie młode to jego dzieci-córki)... nie zagra z synem w baseball i nie polecą razem polować ani robić zawody w rzyganiu ogniem... smutny był żywot samca.
samice mogły przynajmniej plotkować

smok zapładniał jaja in vitro starając się o same samice:) hehehe niezła rozkmina:D zamiast po prostu nacieszyć oko ciekawym filmem:) Tolkiena też się nie czepiacie, że orły po prostu nie "podwiozły" Froda nad Mordor:) gdyby nie to, nie byłoby historii:)

ch.j wie w końcu to smoki, stworzenia które istnieją tylko w legendach. W mojej ocenie film miał potencjał z którego niestety wyszedł tylko zwykły gniot.

Dużo gadów tak ma. Jak jest ciepło wykluwają się tylko samce, a jak chłodno to samice, czyli po prostu temperaturowa determinacja płci, np. jest tak u krokodyli, większości żółwi i sporej części jaszczurek, a smoki to też są gady.
Poza tym, te smoki mogły być obojnakami. Samiec zrobił się na samicę i zaczął lecieć z partenogenezą. A z partenogenezy to już samiczki same idą. Płeć zmieniają głównie ryby i żaby, jak w okolicy nie ma osobników przeciwnej płci, lub są niżej w hierarchii stada.
Co do zapładniania wcześniej złożonych jaj, to całkiem mądre, ale to chyba tylko u płazów, czy podobnych. Nie mam pojęcia jak miałby je zapładniać bez uszkodzenia skorup jajowych. No chyba, że nosił cały czas zapłodnione jajka w brzuchu po połknięciu ich jak żaby lub ryby gęborodne.

Wiele nie trzyma się tu kupy, bo chcieli zrobić smoka ze wszystkimi możliwymi mechanizmami rozmnażania, tak by się plenił jak najskuteczniej. Można takie pojedyncze zjawiska tłumaczyć naukowo, ale, gdy się to wszystko sieknie do jednego gara, to to nie ma sensu nawet w naukowym podejściu. Rozumiem wybranie jednego sposobu rozmnażania, ale wykorzystanie wszystkich możliwych w jednym gatunku jest bez sensu.
Mimo niespójności film spoko. Szkoda tylko, że do takich tematów nie wezmą czasem specjalisty i napiszą scenariusz z sensem.

Poza tym, skoro smok zabijał innych samców, to chyba dlatego, że był egoistą, a egoizm u smoków znamy już z Tolkiena.
Fantastyka, fantastyka, fantastyka.

Odpowiedż brzmi:TDS(Temperature Sex Determination ). A teraz przypomnij sobie gdzie znajdowała sie akcja filmu-chodzi o temperature-ot i cała tajemnica;)

Odpowiedż brzmi:TDS(Temperature Sex Determination ). A teraz przypomnij sobie gdzie znajdowała sie akcja filmu-chodzi o temperature-ot i cała tajemnica;)