Uwielbiam kino brytyjskie, film jest na bardzo wysokim poziomie, świetna muzyka, bardzo dobrze sprawdził się Sam Riley (to jego drugi film, zaraz po "Control" w którym udowodnił, że ma naprawdę duży potencjał), film jest kręcony w klimacie lat 60-tych, więc nie każdemu przypadnie do gustu, raczej kierowany jest dla starszych odbiorców (starszych, znaczy "antyfanów" wszelakich Avatarów i Transformersów, przynajmniej tak mi się wydaje.) Bardzo dobre zakończenie, chyba nikt się nie spodziewał, że film się tak skończy, za to dodatkowy plus. Co tu dużo pisać, jeśli lubisz kino brytyjskie, klimat lat 60tych, oraz gatunek kryminał/thriller, film jest idealnym tego wszystkiego połączeniem. Moja ocena - mocne 7/10. Pozdrawiam!
Podzielam zdanie powyżej..Też uważam,że film dobry , niezła gra aktorów, no i plus za zaskakujące zakończenie :D
oceniam na 7
Mi także podobał się ten film. Może był trochę dziwny i nigdy nie pomyślałabym, że tak właśnie się skończy, ale to właśnie było w nim fajne. Właściwie to obejrzałam go tylko ze względu na grającą w nim Helen Mirren, ale było warto.