Rozumiem, że bardzo ci to przeszkadza. Nie wiem czy kiedykolwiek byłeś poza granicami Polski, ale np. w Londynie, inaczej niż w starym dobrym Radomiu, miesza się wiele kultur. Czy pracujący w McDonald's Polacy, Arabowie, Azjaci, Rosjanie i Afroamerykanie to też poprawność polityczna?

Nie zrozumiałaś mnie. Uważam po prostu, że to zabawne. Cala sprawa z Gibsonem, Baldwinem, ostatnia z Oldmanem udowadnia, że dzisiaj zamiast jakiegoś zwykłego szacunku do bliźniego, popada się nawet w filmach w śmieszność z powodu dyktatury poprawności politycznej. Spike Lee beształ Eastwooda, że w jego filmie "Sztandar Chwały" nie grają Murzyni. Nie przeszkadzało mu to, że w prawdziwej akcji na Iwo Jimie nie było czarnoskórych żołnierzy. A dziś czytałem, że Woody'go Allena pytano, czemu nie daje ról czarnoskórym aktorom. Hoolywood popada w śmieszność. Grupka krzykaczy dyktuje co trzeba robić, a jeżeli ktokolwiek się postawi, to zaraz go atakują i niemal wylatuje z branży.

Napisales cala sprawa z Gibsonem Baldwinem i ostatnio z oldmanem. Moglbys rozwinąć temat?

Powiedzieli coś niezbyt pochlebiającego Żydom i źle się to dla nich skończyło.

Star Trek taki było od zawsze... mam na myśli od zawsze, szkoda, że Polska nie została taką jaką była po I RP

Poprawność polityczna polega na tym, że jeśli zwolnią Anglika, Polaka, Rosjanina lub Azjatę to nie ma problemu, a jeśli zwolnią Araba lub Afroamerykanina mają proces o dyskryminację rasową lub religijną, zwykle przegrany.
A poza tym nie chełp się tak, że zapierdalasz w Londynie na zmywaku lub na magazynie. "Chłop ze wsi wyjdzie, wieś z chłopa - nigdy". Tacy jak ty przynoszą wstyd Polakom, to przez was obcokrajowcy mają o Polakach takie mniemanie.
PS Afroamerykanin w Londynie? Jeśli już to Afroanglik lub Afrobrytyjczyk.

Nie wiem skąd wyczytałeś to, że nie dość że podobno mieszkam w Londynie to jeszcze tam pracuje. Mam rozumieć, że wg Ciebie wyjechać z kraju to od razu do pracy kopać w Anglii rowy lub zmywać naczynia? Skoro czytanie ze zrozumieniem chyba leży, więc pozwól, że wyjaśnię Ci o co mi chodzilo. Na kolor skóry i narodowość patrzą tylko ci, którzy mają z tym problem. Na szczęście nie wszyscy padli ofiarą ksenofobii. I wcale nie mówię, że dotyczy to tylko "białych". Zwyklych rasistow brzydze się tak samo jak tych, którzy swoje niepoowodznie zasłaniają odmiennością rasową czy narodowością. Każdy przypadek powinno się traktować oddzielnie, bo każdy czlowiek jest taki sam i całkowicie różny jednocześnie. Pozdrawiam ze wsi polskiej.

Multikulturowość danego państwa powinna samoistnie prowadzić do zatrudniania aktorów/pracowników różnych narodowości i koloru skóry. Tymczasem w niektórych krajach istnieją przepisy (formalne lub nieformalne, ja sprzeciwiam się tym formalnym) nakazujące zatrudniać osoby różnych narodowości i koloru skóry, a także określające ilość i role kobiet, dotyczące nie tylko branży filmowej. To stawia osoby dotknięte tym przepisem na przegranej pozycji, tak jakby ich kompetencje, zdolności nie miały żadnego znaczenia - zatrudniane są tylko po to, by spełnić wymogi parytetowe. Czy naprawdę powinno traktować się Afroamerykanów/Arabów/kobiety jak osoby gorsze? Takie przepisy to dyskryminacja tych osób.
Prowadząc firmę, zatrudniałbym osoby najbardziej wykwalfikowane, najlepsze w swoim fachu z danej grupy lub osoby z najniższymi wymaganiami finansowymi (zależnie pd profilu firmy), nie patrząc na ich narodowość, kolor skóry, wyznanie (o ile pracownik nie przejawiałby skłonności do prowadzenia jihadu), orientację seksualną ani płeć - tak, aby firma przynosiła mi najwyższe zyski. Skoro za wykonywanie takiej samej pracy płaci się więcej mężczyznom (argument pseudo-feministek), dlaczego nie są zatrudniane same kobiety?

Nie mam problemów z czytaniem ze zrozumieniem. Nigdzie nie przeczytałem, że pracujesz za granicą. Chełpienie się tolerancją (pozorną - bo kryje się za nią poczucie wyższości) lub nakazywaniem faworyzacji (pod przykrywką tolerancji) osób innych inarodowości i koloru skóry jest domeną osób o wąskich horyzontach myślowych, niskiej inteligencji, skąpych zdolnościach logicznego myślenia i małej empatii. Takie cechy, połączone z obnoszeniem się bywaniem zagranicą, typowe są dla osób, które niezmiernie dumne są z tego, że wyrwały się ze swojej wioski na emigrację. Stąd moja konkluzja.

Pozdrawiam.

A w ktorych to Krajach istnieja takie przepisy :)) Bardzo mnie to ciekawi :))

Kobiety w radach nadzorczych i na stanowiskach kierowniczych - Unia Europejska (niektóre kraje, próba wprowadzenia na całą UE zakończyła się fiaskiem), Norwegia
http://forsal.pl/artykuly/747384,dyrektywa-ue-o-parytetach-w-radach-nadzorczych- spolek-gieldowych.html
http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/bez-rownowagi- plci-w-radach-nadzorczych,182,0,1675446.html
http://swiat.newsweek.pl/parytety-dla-kobiet--jak-to-wyglada-w-europie,89301,1,1 .html
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,114377,10492119,Niemcy__Tak_dla_par ytetow_na_stanowiskach_kierowniczych_.html

Kobiety na listach wyborczych - m.in Polska
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ustawa_kwotowa

Mniejszości etniczne w radach nadzorczych - Wielka Brytania (plany wprowadzenia)
http://www.coslychacwbiznesie .pl/biznes/parytety-rasowe-w-radach-nadzorczych
Blokuje ten link, więc wstawiam ze spacją.

Mniejszości etniczne - Australia
http://www.heraldsun.com.au/news/victoria/race-to-decide-jobs/story-e6frf7kx-122 5893418555?nk=31bf7010e8bfac2a9491aaf2f2a44dff

Różne przykłady
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskryminacja_pozytywna
http://www.wprost.pl/ar/186560/Pulapka-parytetow/
http://goniec.com/component/k2/5559-parytety-etniczne-na-oxfordzie

Przekonałem Cię? :) Oczywiście to nie wszystkie przykłady formalnej dyskryminacji.
Pozdrawiam.

Tutaj nieformalna:
http://www.spidersweb.pl/2014/05/pracownicy-google.html

No ale to sa kobiety i robi sie tak poniewaz jest dyskryminacja plci :
87% CEO to mezczyzni , na 50 poslow przypadaja 2 kobiety , na 2 kandydatow na to samo stanowisko w 85% przypadkow przyjmuje sie meskiego odpowiednika itd. Ale nie ma ZADNYCH przepisow zmuszajacych pracodawce do przyjecia Czarnego przed Bialym bo to rasizm i nikt by nigdy takiego przepisu nie wydal .BTW czy wedlug ciebie kobieta ma mniejsze prawa niz Mezczyzna??/ bo z twojego belkotu tak wlasnie wyglada.

"No ale to sa kobiety i robi sie tak poniewaz jest dyskryminacja plci : 87% CEO to mezczyzni , na 50 poslow przypadaja 2 kobiety , na 2 kandydatow na to samo stanowisko w 85% przypadkow przyjmuje sie meskiego odpowiednika itd."
Polemika jest w mojej wypowiedzi pięć postów wyżej i w tym linku:
http://www.spidersweb.pl/2014/05/pracownicy-google.html

"Ale nie ma ZADNYCH przepisow zmuszajacych pracodawce do przyjecia Czarnego przed Bialym bo to rasizm i nikt by nigdy takiego przepisu nie wydal."
Są w Australii (faworyzujące aborygenów) i będą w Wielkiej Brytanii (faworyzujące mniejszości etniczne). Tak, zgadzam się - to skrajna forma rasizmu.
http://www.coslychacwbiznesie .pl/biznes/parytety-rasowe-w-radach-nadzorczych
http://www.heraldsun.com.au/news/victoria/race-to-decide-jobs/story-e6frf7kx-122 5893418555?nk=31bf7010e8bfac2a9491aaf2f2a44dff "

"BTW czy wedlug ciebie kobieta ma mniejsze prawa niz Mezczyzna??/"
Obecnie kobiety mają większe prawa. A jak powinno być? Jestem zwolennikiem równouprawnienia. Powtarzam - RÓWNOuprawnienia.

"bo z twojego belkotu tak wlasnie wyglada."
A z twojego bełkotu wygląda, że jesteś skrajnym lewakiem.

Pozdrawiam i radzę nie kontynuować dyskusji.

"Chłop ze wsi wyjdzie, wieś z chłopa - nigdy"- zgadzam się- dlatego przeczytaj cały swój komentarz i zastosuj trochę swojej wiedzy życiowej nad poprawą kultury osobistej, bo zwykły "chłop" powinien prezentować wyższy poziom...

Mnie dokładnie to samo ''urzeka'' i śmieszy. Chameryka.

Azjatów są 4 mld, białych - niespełna miliard. Dziwisz się, że zaczyna ich być widać? Biali w USA stanowią mniej niż 50% populacji - latynosi i czarni razem to już ponad 50%. Czarnych i żółtych po prostu JEST od groma i nie uwzględnienie tego faktu jest zwyczajnie koniecznością.

Uwzględnienie.*

Niektorzy "Ludzie" nie zrozumieja tego ze nie sa wyjatkowi jak im mamusia zawsze mowila .

Tu nie chodzi o "poprawność polityczną..." , tylko o zyski, marketing. Dzięki takiemu zabiegowi, widzą z danych Państw lepiej się oglada takie filmy , a za czym idzie lepiej się sprzedają...

Wy naprawdę łudzicie się nadzieją, że w dzisiejszych czasach coś się robi dla dobra polityki, wizerunku danej instytucji, państwa, czegokolwiek ?

To prawda, lecz w takim razie gdzie jest: Niemiec, Francuz, Chińczyk... Japończyk jest:)

Wszystkich nie upchną ;p

Biały to biały, czarny to czarny, żółty to żółty :D Czyli każdy znajdzie coś dla siebie. Tak w dużym uproszczeniu. ;)

Ja się dziwie że homosie siedza cicho, ST jest strasznie nietolerancyjny, żadnych homosiów tam nie ma ! haha

widzom z danych państw

Słoma ci z butów wyłazi. Jakbyś zdjął klapki z oczów to byś zauważył, że wszędzie jest mnóstwo obcokrajowców także w Polsce. Jak mnie to wkurza, że cebulaki wszędzie się dopatrują na siłę jakiejś poprawności politycznej tam gdzie jej w ogóle nie ma. W oryginalnym Star Trek była murzynka, azjata i rusek więc debilizmem by było aby w tej wersji nagle się magicznie stali biali

Jak już mowa o słomie w butach i cebulakach to nie ma czegoś takiego jak "oczów"

10/10

No i co z tego? Mnie tam w żadnej mierze nie przeszkadza, że jest Rosjanin, Czarnoskóry czy Skośnooki. Dla mnie to nawet ciekawiej, że są różni ludzie. Co w tym złego?

Rzecz w tym, że nic w tym złego. Ja uważam jedynie, że to zabawne. Zresztą napisałem to już w jednym poście. Uważam to, za godne zwrócenia uwagi. Natomiast zostałem już nawet obrażony za to. Co jest jeszcze zabawniejsze, bo pokazuje, że najbardziej nietolerancyjni są czasami Ci, którzy chcą za takich uchodzić. Czyżbym jako wolny człowiek nie mógł np. nie lubić czarnoskórych? Nie mówię, że tak jest, ale dopóki nie czyni się żadnych kroków, żeby uprzykrzyć im życie, to uważam, że każdy ma prawo nienawidzić kogo mu się podoba, tak jak ktoś nienawidzi dajmy na to premiera (zarówno obecnego jak i poprzedniego). Widzę, że w i Polsce, na polskim forum polskiej strony zauważalna jest tendencja do "dopowiadania" sobie. To, że uważam coś za zabawne, wcale nie świadczy o tym, że mi to przeszkadza. Zaś wszystkich lubiących zagrywać kartą rasową czy dotyczącą preferencji seksualnych, a niespecjalnie inteligentnych i wiedzących co piszą, pozdrawiam serdecznie. Jesteście bardzo zabawni.

Trafne podsumowanie.

Równie dobrze możesz zapytać, czy jako wolny człowiek nie masz prawa gazować żydów.

Jakbyś przeczytał o Star Trek'u z lat 60 XX wieku. To z pewnością zauważyłbyś, że w oryginalnym założeniu byli już "nieAmerykanin (najczęściej Rosjanin), czarnoskóry i skośnooki."

Więc twe "pretensje" nie są na miejscu.. A co do Twego "śmiesznego trendu".. Nie wiem jak jest w Armagedonie czy Prometeuszu, ale myślę, że i tam nie jest to bo "taki trend"... A jeśli nie.. To może jednak już zauważyli, że na ekranach nudzą się już 100% obsady narodowości Amerykańskiej. Więc postanawiają urozmaicać zabawę. Pozdrawiam.

Dokładnie, co więcej w latach 60-tych nakręcenie serialu z Japończykiem, Afrykanką, Rosjaninem - dla niewtajemniczonych człowiekiem zza żelaznej kurtyny - było mocnym hardkorem. Co więcej był tam nawet odcinek w którym Kirk całuje Uhurę i swego czasu, powiedzmy, był oprotestowywany.

A np. w Grze Endera przesadzili tak, że z opisanego w książce faceta zrobili w filmie czarnoskórą kobietę (Anderson)

Dobrze, ze tak jest bo naturalniej to wygląda bucu.

Drogi sully avatar, nie wiem czy sobie coś z tego zrobisz czy nie, ale polecam zastanowić się nad zdaniem: "Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. " Chyba, że ci obojętna jest elementarna kultura wypowiedzi w internecie. Dzięki taki osobom Filmweb często przypomina poziomem Onet.pl

Musiałem ciebie poprawić.

tarantino 1357 - ta dyskusja jest fascynująca. Pisze to tylko po to byś wiedział, że są osoby, które zrozumiały o co Ci chodziło :)
Niesamowite jest to, jak zostałeś zaatakowany przez kilku użytkowników, którzy zrozumieli twój post opatrznie. Zaczęli Cię wręcz obrażać chodź, ty bardzo kulturalnie i jasno odpowiadałeś na ich komentarze.
Doskonale rozumiem o czym mówisz i zgadzam się z tobą. Już od dłuższego czasu istnieje tendencja do wielokulturowej obsady. Myślę, że czynników jest wiele. Po pierwsze Ameryka jest wielokulturowa. Jest to pewien rodzaj proporcjonalnego odbicia społeczeństwa. Po drugie, wiadomo, że każdy lubi mieć swojego "reprezentanta" któremu by mógł kibicować. Szczególnie w filmach przygodowych czy Sci -Fi. Po trzecie, jak ktoś już słusznie wspomniał chodzi Marketing czyli po prostu, chęć wygenerowania większej sprzedaży czyli większych zarobków. No i po czwarte, jest to zabieg wynikający ze wspomnianej przez ciebie poprawności polityczno - kulturowej. Ostatnio doświadczyłem jej podczas oglądania Pacific Rim. Tak samo jak Tobie w ogóle mi to nie przeszkadza, lecz od lat schemat prawie zawsze jest identyczny. Ruski, Murzyn, Azjata, Biały Amerykanim, który najczęściej jest szefem lub jest nażywszy rangą. Nie rzadko jeszcze można się doszukać Niemca i na pewno musi być przynajmniej jedna kobieta. :) Idealnie gdyby był też Brytyjczyk. Jakie jest prawdopodobieństwo zaistnienia takiej sytuacji w rzeczywistym świecie? :)
Pozostaje jeszcze jedna kwestia. Koniec końców zawsze to Amerykanie wygrywają i zawsze to oni wszystkim kierują :) ale jest to zabieg zrozumiały. Gdyby to był polski film to pewnie to my byśmy pełnili rolę "BOSSA"
Chce wyraźnie zaznaczyć, że nie uważam to za coś złego lecz opisuję fakt z przymrużeniem oka.
I jeszcze uwaga... do Andrzeja i xandar12... faktycznie już w latach 60 - tych ekipa była wielokulturowa. Wtedy również wszystkie wymienione wyżej czynniki miały wpływ na dobór ekipy lecz przede wszystkim chciano pokazać, że w przyszłości wszyscy ziemianie bez względu na kolor skóry czy kraj pochodzenia będą wstanie się zjednoczyć i będą sobie równi. Była to wizja "ku pokrzepieniu serc".

Niemiec jest oczywiście najczęściej swartz charakterem :D

pomijając resztę bredni: opacznie, nie "opatrznie"

pomijając, twoje chamstwo: faktycznie, nieopatrznie napisałem "opatrznie"

chamstwo? OK.

racja! powinni być wyłącznie biali!

Poprawność polityczna dotyczy głównie producentów, bo dziś ani scenarzysta, ani reżyser nie mają za wiele do gadania przy wyborze ról. Ma być murzyn i koniec, tutaj dajmy chinola i ta dam, do tego jakiś gej albo lesbijka i kręcimy super hit. Kasę dajmy dla aktorów i tych co robią efekty, a reszta dostanie co zostanie. I w ten sposób powstaje większość amerykańskich filmów.

obejrzyj pierwszego Star Treka (sprzed ~40lat) - i poczytaj o pierwszym serialu Star Trek - wówczas zobaczysz DLACZEGO ten film jest poprawny politycznie.

Ale już w pierwszym ST z lat 60-tych tak było. O ile np. w Battlestar Galactica zmiana płci Starbuck na żeńską jest idealnym przykładem poprawności politycznej, to tutaj już pierwowzór miał taką załogę, jaka jest w nowych wersjach.

Ogólnie świat jest z tego punktu widzenia bardzo poprawny politycznie, bowiem biali stanowią - i to może być dla ciebie szok poznawczy - jakieś 15% wszystkich mieszkańców świata. Z tego punktu widzenia Cholyłód jest bardzo niepoprawne politycznie, bo tam z kolei stanowią oni co najmniej 75% obsady.

przecież tego typu rozwiązania polityczno-kulturowe są znane od czasów pierwszego star treka.
przypomnij sobie lata 60te (choćby z kronik filmowych). to były czasy zimnej wojny gdzie świat dzielił się na MY i ONI.
Star Trek opowiadał o przyszłości w której na ziemi:
nie bylo wojen, ani zagrożeń wojną
nie było chorób
nie było uprzedzeń rasowych.
stąd mieliśmy idylliczny świat bezpiecznej ziemi oraz załogę złożoną z: amerykanina, brytyjczyka, rosjanina, azjaty, czarnoskórej, a nawet przedstawiciela pozaziemskiej rasy. Później doszedł także robot-android. Wszystko poprawnie polityczne i idylliczne w latach 60tych XX wieku.
Star Trek z XXI wieku to tylko nieudolne remake'i starych tytułów.

przecież w oryginalnej serii to też grali tam tacy aktory więc jeśli się czepiać o poprawność to oryginalną serię nie ten film. :)