to było przyciaganie ziemskie jakbys nie wiedział...statek był w obszarze atmosfery ziemskiej w momencie spadania

To mocna coś ta grawitacja tam wysoko :-). Nie jestem fanem star treka tak więc oglądałem go bez emocji. 5/10

jakby była słaba to by księżyć wokół nas nie krążył. Trochę fizyki trzeba się nauczyc.

wiem co to jest grawitacja ale nie z takiej odległosci no ku...rwa :D . co do księżyca to ma chyba trochę większa masę niż ten statek nie uważasz fizyku? chciałeś się po mądrzyć a wyszło że żeś imbecyl

a spróbuj pomyśleć gdzie zaczął ten statek spadać no? W egzosferze!! Egzosfera to też atmosfera ziemi, to też statek może bez problemu spadać. Jak myślisz dlaczego człowiek zeskoczył na ziemie z tak ogromnej wysokości? Bo istnieje w stratosferze grawitacja. Enterprise zaczął spadać w egsoferze jeżeli dobrze pamiętam, też jest tam oczywiscie grawitacja.....człowiek nie mógłby skoczyc z egzosfery bo jest za mały, statek jest odpowiednio duzy. Nie pamiętam dokładnie czy w filmie zaczął spadac z egzosfery czy termosfery ale chyba z obszaru egzosfery....

sam żeś imbecyl

z obszaru nad atmosferą , zaczął spadać przed wejściem w nią , nie chce mi się szukać jak ta sfera dokładnie się nazywa... i masz racje tam jest przyciąganie ja to oczywiście wiem , ale statek "spadał"by na ziemie z takiej odległości z rok tak jak sztuczne satelity teraz no może troche szybciej. Dopiero po wejściu w atmosfere zwiększa się przyciaganie do tego stopnia że można nazwać to "spadaniem"

z rok? bez przesady....tyle by spadał kamień, a statek o takiej masie i przeciążeniu spadał by znacznie szybciej.....sztuczne satelity ważą w ch.uj mało.

oboje nie wiecie o czym wogole mowicie. 21 wiek a wy nie macie zielonego pojecia o grawitacji.

To może nam wytłumaczysz mistrzu grawitacji.

Nie jest to miejsce na tlumaczenie podstaw fizyki. Jezeli chodzi o film to rzeczywiscie dziwne bylo ze zaloga zaczela spadac z pokladow wewnatrz statku. Gdy statek zaczal spadac wszyscy wewnatrz powinni doznac niewazkosci, a nie lamac sobie kosci i spadac w korytarze. To rzeczywiscie bylo smieszne.

"wiem co to jest grawitacja ale nie z takiej odległosci no ku...rwa" - ta wypowiedz to dowod zes imbecyl

O czym wy ogóle rozmawiacie? Przecież to z jaką prędkością spada obiekt, zależy w równym stopniu od jego masy jak i prędkości wokół orbity ziemi, czyli siły odśrodkowej, która równoważy siłę grawitacji.

To chyba było oczywiste, że Kirk nie zginie, podobnie jak Spock.