Ja ocenilem na 7. Film raczej niczym specjalnym sie nie wyroznia ale mimo to dobrze sie go oglada.

ja dałem 0 jeszcze pod wpływem emocji bo dopiero skończyłem oglądać ale 8 to minimum film bardzo dobry wiele się dzieje, naprawdę godny uwagi

Wyróżnia się. Barowa solówka Norton/Farrel zapada w pamięć. Kto brał udział w bar-bójce wie o czym mówię.

"boiler5" dzieciaku, ty już 111 filmów oceniłeś jako "arcydzieło". Nie wypowiadaj się o ocenach. Żenada. Dlatego nie zwracam uwagi na żadne średnie oceny. Sam oceniam dla zabawy, ale nie 90% ocen 10/10.
Film maksymalnie 7/10. I to byłoby naciągane. To wszystko było,wałkowanie tego samego tematu bez żadnego pomysłu na dobry film. Nawet Norton i Farrell, nie ratują tego filmu. Można obejrzeć, ale bez rewelacji.

Ja film ocenilem na 5/10 , chociaz mysle , ze to i tak za duzo. Film jak dla mnie troche przynudnawy , przewidywalny , sceniariusz niczym nie zaskakuje tak samo jak i calosc.

moja ocena to 6/10, powoli zaczynam sie martwic o Nortona, slabiutki rok 2008, kiepskie role wzial, jakis kryzys chyba. Poczekac trzeba na "Osierocony Brooklyn". Rola zapowiada sie niezle.

piszesz ze zasluguje na 8/10 a dlaes mu 2... szacunken