PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=196107}

W drodze

On the Road
6,0 22 105
ocen
6,0 10 1 22105
5,0 17
ocen krytyków
W drodze
powrót do forum filmu W drodze

Pusty film opowiadający chaotyczną i bez sensu historie, pozbawioną głównego wątku o bandzie
największych próżniaków i wyrzutków społeczeństwa, którym się wydawało iż po przeczytaniu paru
książek, wyjaraniu masy dżointów, przesłuchaniu paru płyt i przeruchaniu pół denver są jakąś
wszystko-mogącą elitą intelektualną.

W tym klimacie dużo lepszym wyborem jest film "wszystko za życie".

ocenił(a) film na 7
bee2r

Uczą o nich teraz na uniwersytetach, więc trochę racji mieli. Nie wspominając o tym jak wpłynęli na Amerykę i resztę świata.

ocenił(a) film na 6
pan_dziejaszek

Ja szczerze mówiąc nie widzę żeby na mnie jakoś szczególnie wpłynęli, nie widzę też tego po moich znajomych czy po ludziach w towarzystwie których się obracam. No chyba, że Polska to nie "reszta świata"

ocenił(a) film na 6
bee2r

Z resztą nie wiem jacy to byli ludzie i co mieli swoją osobą do zaoferowania, ale z filmu nie wynika żeby było to coś głębszego, ich totalne wyzwolenie nie ma żadnej myśli przewodniej wedle której mogliby robić co im się podoba... Z filmu wynika, że robili to tylko i wyłącznie dlatego że zwykłe życie ich nudziło i cały czas musieli być na ostrym melanżu, żeby pogodzić się ze swoją egzystencją w otaczającym ich świecie. Czyli tak jak mówię, bardzo próżne podejście, żyli na koszt innych, bo bez tego im się nudziło - pozdro. Przynajmniej tak przedstawia to film.

ocenił(a) film na 7
bee2r

Warto się doedukować. Na początek http://pl.wikipedia.org/wiki/Beat_Generation

ocenił(a) film na 6
pan_dziejaszek

"Typowy beatnik to buntownik, charakteryzujący się niechlujnym ubiorem i wrogością wobec konsumpcyjnego społeczeństwa, zainteresowany filozofią, zwłaszcza buddyjską, dążący do prawd objawionych poprzez używanie narkotyków i alkoholu."

W filmie faktycznie jest pokazane jak to dążyli do "prawd objawionych" za pomocą alko i zioła, ale ta wrogość wobec konsumpcyjnego społeczeństwa, ograniczała się tylko i wyłącznie do żerowania na cudzych pieniądzach i uczuciach. Można fajnie się bawić, ale jak przychodzi co do czego, to skąd wziąć na to hajs? Można fajnie sobie bzykać z całym miastem, tylko kto się później zajmie dzieciakami? Najlepiej niech laska sama się martwi bo typ dąży do "prawd objawionych"... Ogólnie, faktycznie im się poprzewracało w du.... i faktycznie byli wszystkim znudzeni bo mieli za dobrze i z tego obijania się i balowania takie kwiatki powyrastały. Oni mi trochę dzisiejszych hipsterów przypominają. Po za tym w filmie nie ma nic na temat tego, że jakoby byliby zainteresowani jakąkolwiek filozofią, oprócz ich własną.

Anyway, to co jest napisane w wikipedi, ma jakiś tam sens, którego w żaden sposób film nie oddaje. W filmie Ci ludzie są przedstawieni jako niewyżyci, próżni menele żyjący na cudzy koszt. Nie może być tak że jeden cięzko pracuje, żeby drugi mógł się bawić i powieści sobie pisać. Co to za ludzie, żeby musieli pożyczać i nie oddawać pieniędzy, kraść wajchę, czy jedzenie.

ocenił(a) film na 4
pan_dziejaszek

To, że o czymś uczą na uniwersytetach nie oznacza jeszcze, że to jakieś wybitne dzieła są. Umówmy się, proza Kerouaca jest nudna na dłuższą metę, "On the road" to cegła, w której dzieje się w kółko to samo i na dodatek do niczego nie prowadzi, tak jak film. Bukowskiego w dużych dawkach się po prostu nie da czytać, facet cierpiał na straszliwą sraczkę twórczą i produkował bez przerwy, siłą rzeczy większość tego nie może być dobra. No i powiedzmy sobie szczerze, kto się dzisiaj podnieca Ginnsbergiem? Bitnicy żyją w masowej wyobraźni głownie dzięki legendzie, jako pre-hippisi, w ich czasach seks bez ślubu, palenie trawy i włóczenie się bez stałego zawodu było niesamowicie antysystemowe i skandaliczne, dzisiaj budzi pewien uśmieszek pobłażania, tak samo jak dzisiaj nikt nie uważa jazzu za muzykę zbuntowanej młodzieży.

ocenił(a) film na 7
katkanna

A czy ja gdziekolwiek napisałem że to były wybitne dzieła? Mnie się podobają, ale daleki jestem od tak kategorycznych stwierdzeń. Kategoryczne stwierdzenia wolę pozostawić Tobie.

Bukowski nie był bitnikiem.

ocenił(a) film na 5
pan_dziejaszek

Bukowski to inna liga menela. Jakieś dwa poziomy wyżej . I on nie uważał się za elitę oraz żył biednie i na nikim nie żerował ....

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones