Pomimo, że oceniłem ten film na 8/10 to mam z nim pewien problem. Jest to uniewinnienie wbrew faktom, sprzeczne z logiką i zastosowane dla ukontentowania widza i stworzenia czegoś w rodzaju happy endu. Film byłby dużo lepszy gdyby scenariusz zakładał skazanie chłopaka i dopiero wtedy wyjawienie prawdy. Mimo wszystko jako dramat sądowy z zaskakującym zakończeniem zdecydowanie zasługuje na uwagę.