OK, całego filmu nie oglądałem, może i mizeria. Ale akurat trafiłem na scenę, jak smok atakuje miasto czy wiochę czy co
to tam było.
Właśnie fajny ten smok, wreszcie odejście od utartego schematu. A i efekty specjalne zaskakująco OK, jak na taki
marginalny filmik. Przypomnijcie sobie naszego smoka z Wiedźmina i się uspokójcie :-D