Każdy z nas ma swój ulubiony film który potrafi jak żaden inny budować i potęgować świąteczną atmosferę. Dla mnie taką produkcją jest "W krzywym zwierciadle: Witaj Święty Mikołaju". Z rozrzewnieniem i nostalgią powracam do niego każdego roku i poza fantastycznym humorem ukazanym w przepięknej świątecznej aurze, zawsze działa na mnie także refleksyjnie i niebywale wzruszająco. Czekam na ten film podobnie jak na Święta Bożego Narodzenia przez cały rok, by w dzień Wigilii móc rozkoszować się jego urokiem, przypominać magiczne przeżycia z dzieciństwa, odpoczywać przy błogiej muzyce przewodniej, także sentymentalnie uświadamiać sobie jak ważne są te przeżycia w życiu moim i moich bliskich.