PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11500}
7,3 57 932
oceny
7,3 10 1 57932
6,7 10
ocen krytyków
W krzywym zwierciadle: Witaj, Święty Mikołaju
powrót do forum filmu W krzywym zwierciadle: Witaj, Święty Mikołaju

Szkoda że polaczki nie umieją robić takich filmów.
Ten stawiam zaraz obok Kevina.
7/10.

Penguin27

Ale potrafią robić Kac Wawę :)

ocenił(a) film na 7
Danio31b

Daj spokój;)
Kac wawa to gniot dekady. Podobnie jak Bitwa warszawska. Nie umiemy robić filmów! Szczególnie komedii i sensacji (Nawet prymitywne, chamskie "Psy" do mnie nie przemawiają). Umiemy natomiast w miarę dobrze robić dramaty społeczne, komediodramaty i filmy obyczajowe. Tu powiem wychodzą na jaw nasze ponure realia, kompleksy, wady, szarzyzna i mentalność. To dlatego filmy Glińskiego, Smarzowskiego czy Koterskiego są nam takie bliskie. To wszak nasze odbicie tudzież odbicie tego co mamy za oknem. Jesteśmy masochistami.
Nie umiemy się cieszyć rodziną, państwem, rocznicami (obchodzimy tylko klęski), świętami jak amerykanie. Szkoda.

ocenił(a) film na 8
Penguin27

Polaczkiem to ty sobie możesz swojego ojca nazwać, od innych się odwal.

Penguin27

Niedobry to ptak co własne gniazdo kala. Dlaczego w dniu Bożego Narodzenia i pod filmem który daje każdemu z nas tak wiele radości, piszesz rzeczy które tą radość potrafią zakłócić? To jest tylko i wyłącznie Twoja subiektywna ocena rzeczywistości, a wrzuciłeś każdego do jednego wora i zaszufladkowałeś, zapomniałeś przy okazji tych kalumnii dotyczących narodu polskiego o chyba najbardziej znanej kalumniach zarzucanych temu nieszczęsnemu narodowi, o antysemityzmie i braku tolerancji dla tego co nowe (czytaj: pozbawione elementarnych etycznych wartości). Idę o zakład sądząc po powyższych przemyśleniach i ich opisie, że należysz do grupy tych obywateli, którzy z niecierpliwością wypatrują pochlebnych Polsce artykułów w niemieckiej prasie, która nareszcie obwieści, że Polska przestaje być zaściankiem - taka postawa to są niestety te kompleksy które tak niebywale bulwersująco i nieumiejętnie próbowałeś przypisać całemu polskiemu narodowi.

ocenił(a) film na 7
poland7

Racja, coraz bardziej wstydzę sie bycia polakiem. Rozejrzyj się dookoła. Bliżej nam do wschodu niż do zachodu. Nigdy nie dorównamy tym dobrze rozwijającym się. Ale bardziej niż sytuacja gospodarcza i wieczny bo trwający odkąd sięgam pamięcią kryzys, wyzysk i niewolnictwo (na zachodzie uchodzimy za białych murzynów) martwi mnie właśnie nasza mentalność. Gloryfikowanie tragedii, przegranych, klęsk i męczeństwa, masochizm, ciemnogród, ufanie klerowi i nietolerancja. Warto przeczytać dzisiejszy wywiad M. Kondrata na onecie. Mądrze chłop prawi.
A teraz wróćmy do filmu. To portal filmowy z tego co wiem;)

Penguin27

Dlaczego nie jestem zaskoczony, że Twoim autorytetem moralnym jest krytykujący Polaków Marek Kondrat (skądinąd świetny polski aktor) i dlaczego zaskoczony nie będę, jeśli do tego grona dołączyłbyś także Korę znaną również jako Olga J. (bo chyba tak dziś należałoby pisać nazwisko tej pani?). Jednakże przechodząc do meritum rozważań. Być może znajdę pewien consensus. "W krzywym zwierciadle: Witaj Święty Mikołaju" powstał w roku 1989. Inna znana i ceniona produkcja świąteczna zagranicznego kina, czyli popularny "Kevin" rok później. Powoływanie się na te dwie produkcje by pokazać, że Amerykanie potrafią robić znakomite filmy, a Polacy nie - to nonsens. Dlaczego? Dlatego, że mówimy już niestety o zamierzchłych czasach. Kiedyś rzeczywiście kino amerykańskie robiło kolosalne wrażenie, także gdy mowa o filmach dotyczących Świąt Bożego Narodzenia. A jak jest na ten moment czasu? Dziś jest niestety marazm. Każdą nowa produkcja to niemal pewny kicz. I dlatego też właśnie na ten przykład ja grubo po dwudziestu latach od premiery powracam do dzieła z mojego dzieciństwa którym jest ten film. Już zamykając temat Świąt Bożego Narodzenia i produkcji z nimi związanych, generalnie lata 80 i 90 ubiegłego wieku obfitowały w bardzo dużą ilość legendarnych dziś dzieł lub arcydzieł każdego gatunku, zostawiając daleko, daleko w tyle tzw. propozycje dzisiejszego i współczesnego kina. Mówiąc prościej: kiedyś kino było dużo lepsze. Ale co iście warte podkreślenia: także polskie kino miało się czym pochwalić w tym czasie i NIKT mnie nie przekona, że było jakkolwiek inaczej. Ja też bardzo żałuję, że zarówno gdy mowa o polskim, ale też zagranicznym kinie, od początku XXI wieku mamy niebywały marazm, że prym (o zgrozo) wiodą komedie romantyczne dla elektoratu gimnazjalnego po które w sytych dla kinomana latach 80 i 90 nie sięgnąłby pies z kulawą nogą. Na koniec smutna puenta która wyda się chyba realnym podsumowaniem tego do czego zmierzam: w dzisiejszych czasach nie powstałby tak znakomity film dla całej rodziny jak "W krzywym zwierciadle: Witaj Święty Mikołaju". Jak to mówią: prawda czasu, prawda ekranu.

ocenił(a) film na 7
poland7

W temacie świąt niewiele oryginalnego można wymyślić. To dlatego nowsze produkcje już nas nie rajcują.
Ale różnice między zachodem a polakami widać nie tylko w kinie świąteczno-familijnym. Cóż, pewnie jesteśmy jacy jesteśmy z powodu takiej a nie innej historii. Bogatej ale obfitującej w katastrofy. Dorzućmy do tego kryzys, biedę, polityków oraz podziały (durne) na zdrajców i oszołomów i mamy swoisty koktajl Mołotowa. Filmowcy reagują na potrzeby odbiorców. Robią nam masochistyczne, pełne martyrologii i pijaństwa filmy bo widocznie na takie chodzimy do kina. Porównaj sobie kilka recenzji tych samych filmów. Wszędzie szukamy głębi, drugiego dna, kazania, psychologii. Wybrzydzamy kiedy film nie wywołuje doła i deprechy. Nie mamy dystansu do wielu rzeczy. Z kolei recenzent zachodni potrafi cię cieszyć każdym gatunkiem. Odpowiednio się nastawia dzięki czemu w filmie pokroju "Avengers" nie doszukuje się tego co znalazłby np. u Kieślowskiego albo Koterskiego. Rozumiesz o co mi chodzi;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones