- np.tworzą duszny, groźny klimat dużymi zbliżeniami twarzy aktorów, montaż jest wyliczony, że powiem tak jak o dobrej perkusji - w punkt, ujęcia kręcone kamerą "na szynach", z ręki oraz cholera wie, jak; a i gra aktorów - świetna, choć oczywiście partytura im dana odznacza się prostotą, to znaczy źli mają być wiarygodnie źli i np.ten zamówiony cyngiel wygląda tak odpychająco i po bandycku, że aż mi to zaimponowało. Ktoś trafnie poniżej napisał, że są świetnie rozpisane role kobiece.
Boje się tylko tego, że prostacy widząc tak realistycznie, złowrogo odtworzony świat przestępców, mogą to potraktować instruktażowo.
I dodam, że dałem ocene "6", bo w kategorii filmów mordobijnych jest świetnie zrealizowany, ale też po obejrzeniu tego filmu czujemy, że dostaliśmy "puste kalorie" emocji, głębszej nauki, np.na temat moralnej głębi walki ze złem czy szczególnie wycieniowanych postaci tu nie dostaniemy. (Choć co do tego ostatniego, to właśnie role kobiece były dośc znacznie jak na ten styl złożone).