Słuchajcie Strasznie słaby ten film , spodziewałem się naprawde WIELKIEGO BOOM a dostałem film który się niemiłosiernie wlecze .... Ben jako męska prostytutka był dla mnie mało wiarygodny , nawet klienci których spotykał po drodze nie byli jakoś interesujący . Cały pomysł z kamienicą/blokiem z której trudno się wydostać został kompletnie niewykorzystany . Jedyny plus to muzyka , no i oczywiście na soundtracku takie perełki jak Housewife - Jaya Brannana .... 3/10
zgadzam się kompletnie, mnie dodatkowo rozśmieszył opis "Bohater filmu, zanim odnajdzie wyjście, dowie się także czegoś o sobie, a ta magiczna noc zmieni go na zawsze", niczego takiego nie było, sam film jest mega nudny, no nic nie jest w nim mocne. Na plus rozmowa z dziadkiem z poddasza skonfrontowana (niedosłownie) z kamienicą-labiryntem (w sumie za to ostatnio te 3 punkty), poza tym nawet finał banalny. Nie wiem jakim cudem takie coś polecił mi filmweb, w ogóle film nie ma moje gusta.
No tak opis nie do końca oddaje to co dzieje się w tym filmisku . Na pocieszenie mogę dodać że gdybym miał się sugerować filmami które poleca mi filmweb to chyba bym osiwiał . Pozdrawiam :-)
Też się niestety zawiodłem właśnie szkoda że nie wykorzystali pomysłu z kamienicą-labiryntem bo mógł wyjść świetny thriller z wątkami homoseksualnymi, cóż niestety film też uważam za słaby i nudny ):
Czy nie jest tak, że otwierając drzwi nowej relacji, masz pewne oczekiwania? A kiedy wchodzisz do środka, miejsce okazuje się być mało interesujące dla Ciebie... Wychodzisz więc i szukasz dalej... Próbując rożnych opcji... Niestety otwieranie tych wszytskich drzwi ma też swoją cenę...