główną rolę grać będzie jak zwykle u Scotta Russell Crowe, a poza tym w obsadzie pojawi się jeszcze Leonardo di Caprio.
i Carice van Houten wkrótce nowa gwiazda kina
http://www.filmweb.pl/Carice+van+Houten+rozchwytywana+przez+Hollywood,News,id=37 724
Scott + Crowe = ziew. Crowe od czasu Gladiatora jedzie na tej samej minie, jest nieciekawy i manieryczny, a Scott od czasu Helikoptera nie pokazał niczego w miarę interesującego i wybijającego się ponad przeciętność. Ogólnie obecnie nie widać w filmach Scotta jego ręki i równie dobrze móglby je robic ktoś inny.