Producent reklamuje ten film jako "thriller twórcy Rożyczki". Ten film ma tyle wspólnego z thrillerem co życie ziemian na marsie. Film jest ciężki do oglądania, w sumie akcja toczy się w jednym mieszkaniu i oparta jest na relacji dwóch młodych kobiet które przeżywają wojnę na swój własny sposób.
Polacy to albo kręcą filmy o wojnie, albo o biedzie albo głupkowate komedie romantyczne, albo jeszcze filmy oparte na lekturach szkolnych - dlatego poziom kina w tym kraju jest jaki jest. Brak Nam zdolnych i pomysłowych scenarzystów oraz reżyserów którzy wnieśliby coś nowego do polskiego kina. Te wszystkie tematy na podstawie których kręci się filmy wałkowane są przez ostatnie 20 lat i dlatego ludzie tak "chętnie" lubią chadzać do kin na polskie produkcje. Owszem zdarzają się wyjątki ale to raz na 3 lata coś godnego uwagi, reszta to poziom zbliżony do polskich telenowel.