Broń Boże nikt Ci nie odbiera tego szczęścia kolego!
Cieszę się, że tak obłędnie podoba Ci się rodzime kino.
Nie dostrzegasz w nim żadnych wad, a tu wręcz uznałeś ''W ukryciu'' jako Arcydzieło :)
''No co. Mi się ten film strasznie podobał'', brzmi tak jakoś infantylnie.