Jestem pewny że większa połowa z was nie dotrwa do końca seansu i offnie
Dokładnie, jedynka miała prosty i sensowny pomysł, przyjemnych bohaterów i finalnie był to dobry film. Na sequel nie było ani potencjału, ani przede wszystkim pomysłu. Tutaj dodano nieudolnych gangsterów, wielkie biznesy i ten lajtowy styl się gdzieś rozmył. Nie mówiąc o niepotrzebnym wątku pobocznym Mauricio i dziecku, które jest tylko balastem, jakby nie można go było na tydzień u kogoś z rodziny zostawić.
Przestało to być śmieszne, a jest tylko głupie. Jak jedynka była gdzieś 7/10, tak dwójka to już maks 4/10.