PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=832928}
4,8 509
ocen
4,8 10 1 509
Waleczne serce. Król Szkotów
powrót do forum filmu Waleczne serce. Król Szkotów

Cóż... najciekawsze wątki podano w napisach początkowych i końcowych. Film mógłby mieć tytuł "Zima w chatce". Jakoś za mało Brusa w Brusie.
Jeśli ktoś chciałby zobaczyć oszałamiające widowisko, to się bardzo rozczaruje, bo jest kameralnie. Gdyby potraktować Bravehearta (mylnie nazwanego), jako część pierwszą wybijania się Szkotów na niepodległość, to chyba trzeba poczekać część trzecią.
Film zły nie jest, "akcja" dość spokojna, sensowna, nie ma spódniczek (wielki plus). Tylko po co było tak rozwlekać.

ocenił(a) film na 3
Izukar

Cóż, nie sposób się nie rozczarować, jeśli Bruce'a gra ten sam aktor, co w Braveheart. Spodziewamy się podobnego widowiska, emocji, skrupulatności w realizacji, a dostajemy (jak świetnie to określiłeś) "zimę w chatce". Całość wybitnie infantylna, postacie spłaszczone, Bruce nijaki (MacFadyen nie jest dobrym aktorem, ale w Braveheart nie rzuca się to, aż tak w oczy ze względu na inne walory filmu). Momentami kibicuję bratu zamordowanego wojownika, który go ściga, wzbudza większą sympatię niż Bruce. Właściwie, to dziwię się, po co ten film powstał, skoro ledwie co zrobiono świetnego "Króla wyjętego spod prawa".

ocenił(a) film na 3
Izukar

Miałem dokładnie takie same odczucia - wszystko, co powinno być w filmie znalazło się w napisach. Takich historii to mogłoby być tysiące.... 'Robert ratuje żniwa', 'Robert uczy poddanych jak skutecznie łowić ryby', 'Robert odnawia chatę 328 osobie, która pomogła mu przeżyć' + druga część 'Robert buduje wokół chatki ostrokół', 'Koń Roberta' w wersji xxx, 'Robert i polowanie na jelenia', 'Robert i bezpieczne rozpalanie ogniska'.... itd itp.

ocenił(a) film na 6
kunach23

Koń Roberta oraz Robert i bezpieczne rozpalanie ogniska. Bilet do kina bym kupił na takie dzieła :D Jak może kiedyś otworzą.

Izukar

Nie ma spódniczek, za to są ziemniaki. :)
Ogólnie racja, że film jest nudny, nieciekawy i kameralny.
Najmniej królewski film spośród filmów o królach.
Nie ma tu postaci króla Anglii Edwarda II, który wyruszał na wyprawę przeciw Szkotom.
Całość jest bardziej jak spektakl teatralny niż film.
Narracja przypomina typową dla seriali - pełno retrospekcji i wizji.
Do tego niezgodność z historią - John Comyn nie był marionetką Anglików, tylko patriotą walczącym z Anglikami nawet wtedy, gdy Bruce zrezygnował.
Nieprawda, że ci którzy byli przeciwko Bruce'owi, byli za Anglikami.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones