Odnośnie tej ciekawostki:
Publiczna ekspozycja swastyki w Niemczech jest generalnie zabroniona, jednak dla potrzeb
filmu konieczne było jej wystawienie w miejscach kręcenia. Zakaz ten zasadniczo nie
dotyczy dziedzin sztuki i nauki, ale wówczas znak zniekształca się w celu uniknięcia
społecznego oburzenia. Filmowcy chcieli jednak uzyskać efekt realizmu, a dla
nieświadomych ustawiono specjalne znaki ostrzegające o obecności swastyk. Mimo to
jeden z lokalnych mieszkańców złożył oficjalną skargę do władz miasta, a właścicielom
miejsc kręcenia postawiono zarzuty.
Mój znajomy mieszka w Niemczech i opowiadał mi jak to jechał sobie spokojnie przez
miasto a tu nagle widzi słupy ze swastykami, mówił, że przez moment zastanawiał się co
się do cholery dzieje. Dopiero gdy wrócił do domu przeczytał w internecie, że mają kręcić
film. Ja osobiście gdybym zobaczyła coś takiego chyba bym zbzikowała.