PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=481963}

Wciąż ją kocham

Dear John
7,2 159 630
ocen
7,2 10 1 159630
5,1 7
ocen krytyków
Wciąż ją kocham
powrót do forum filmu Wciąż ją kocham

standardowa procedura

ocenił(a) film na 4

Facet wyjeżdża a ona rozkłada nogi i to z przyjacielem hehe!

ocenił(a) film na 4
gonzo84

Też tak postrzegam ten film.

ocenił(a) film na 7
LoveWordplay

to bardzo częste zjawisko w armii USA (i zapewne w innych też). Taki przypadek był pokazany w filmie JARHEAD, kiedy żona przysyła żołnierzowi film "przyrodniczy" ze swoim udziałem. Niestety on myśli, że to film "Łowca jeleni" i puszcza go przy kumplach. Tutaj ta scena https://www.youtube.com/watch?v=yFoZl8fl27Q

A znam gościa, który opowiadał, że takich przypadków jest dużo, oczywiście już nie dochodzi do takiego wspólnego oglądania, ale żony żołnierzy często im przysyłają takie filmy jak zdradzają ich z ich kolegami czy sąsiadami. Oczywiście faceci nie wiedzą, że są nagrywani. Będąc żołnierzem w czasie jednej tury można spotkać się z kiloma takimi przypadkami i każdy się modli, żeby aby jego to nie spotkało.

ocenił(a) film na 7
andolinis

To zjawisko ma nawet swoją nazwę "Jodie'd" np. "he got Jodied" - chodzi o gościa, który nie idzie na wojnę tylko zostaje w kraju i bzyka laski wojaków, nazywa pochodzi od Joe D. Grinder..

ocenił(a) film na 4
andolinis

Muszę obejrzeć ten film! Obejrzałam tę scenę i...jak dla mnie wstrząsająca, bo zdrada to cios w serce, a upokorzenie cios w plecy, taki zadany od najgorszej gnidy i tchórza.
Straszne zjawisko. Jak dla mnie jeśli ktoś nie potrafi być wiernym w ogóle nie powinien brać ślubu. A to, że partnera nie widzi się dłuższy czas to żadne usprawiedliwienie. Śmieszą mnie wymówki typu "byłam taka samotna". Nie dość, że serca trzeba nie mieć ale i sumienia. Mam nadzieję, że Ci mężczyźni dostają też szybkie rozwody i cały majątek dostają tylko dla siebie. Ryzykują życie i jeszcze to co zarobią miałaby dostać taka ladacznica...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 4
andolinis

Twoje uproszczenie jest krzywdzące i rozmywa prawdę. Tego nie da się wytłumaczyć tak zero jedynkowo. Nie tłumacz sku***a genetyką. Bo tym obrażasz wszystkie kobiety. A każda osoba jest inna, na zachowania mają wpływ przeróżne czynniki, nie tylko instynkty i geny (które u każdego są inne).

Ja będąc w podobnej sytuacji (nie widziałam się z partnerem ponad rok) nie szukałam "opiekuna". I zapewniam, że ostatnią rzeczą jaka by mnie hamowała byłyby reguły społeczne. Człowiek na szczęście jest wyposażony w wyższe uczucia (pomijając zaburzone jednostki). Dlatego śmieszą mnie związki, gdzie para nie widzi się miesiąc i już wielki płacz albo zdrady. Te związki muszą być słabe same w sobie, zbudowane tylko na kontakcie fizycznym. A moralność ludzi zdradzających jest na poziomie zero. Obrzydliwe, naprawdę. To nie kwestia genów, bo i mężczyzna zdradza i kobieta. Na to się składa mnóstwo czynników. Stawiam na płytkie relacje, brak uczuć, egoizm, wyrachowanie, wygodnictwo, brak zasad moralnych, niewyżycie seksualne, rozpad związku w którym się jest (np istnieje tylko na papierku) i wiele, wiele innych. Związek gdzie partnerzy muszą być blisko, bo inaczej któreś zdradzi jest nic nie wart. "Kobiety mają zakodowaną zdradę" - sorry w tym nawet zagłębiać się nie trzeba żeby stwierdzić, że to bzdura. Paru kumpli, baba zdradziła, to już wszystkie mają to w genach. A może by zamiast tym co nosicie w gaciach myśleć mózgiem przy wyborze partnerki? Z imprezowej niuni dającej każdemu nie zrobicie żony xD Istnieje wiele patologicznych zachowań, morderstwa, gwałty itp i czy to znaczy, że mamy to w genach i tylko zasady nas hamują? Gówno prawda. Zasady to tylko fragment prawdy,podobnie z genami itp. Ale niech każde z nas myśli co chce, bo dalsza dyskusja sensu nie ma.

ocenił(a) film na 7
LoveWordplay

hipergamia tak działa. Pisałem, że kobiety mają zakodowaną hipergamię, a nie zdradę. Oczywiście, że nie każda kobieta jej ulegnie, choć im dłuższa linia czasu badania tym prawdopodobieństwo będzie zmierzało do 1 (oczywiście nie w każdym przypadku osiągnie 1, ale w większości przypoadków tak). I to są przypadki, które osobiście znam w tym ten kierowca, konkretny marynarz i wiele innych. Część kobiet jest tak wychowana, że nie ulegnie, ale to jest mniejsza część zbioru (i moim zdaniem z punktu widzenia gatunku ludzkiego niekoniecznie musi to być dobre). Po prostu taka jest natura i ja to rozumiem i nie potępiam. Patrzę z perkspektywy blisko 50 przeżytych lat i praktyki, której byłem świadkiem. Oczywiście że mężczyźni też zdradzali, przy czym w ich przypadku nie porzucali (zazwyczaj oczywiście) partnerki i prawie zawsze były to zdrady hipogamiczne. Reasumując nie miałem zamiaru uogólniać i jeśli tak to zostało zrozumiane to nie taki był mój zamysł.

Wśród gatunków żyjących na Ziemi jest tak, że znakomita większość zmienia partnerów najpóźniej po odchowaniu młodych (po osiągnięciu przez nie dojrzałości płciowej). I tak było też z ludźmi od tysięcy lat. Małżeństwo to stosunkowo nowy wynalazek, ale nie jest zgodny z naturą człowieka jako gatunku.

ocenił(a) film na 4
andolinis

Wiem, że komentarz sprzed dwóch lat, ale zastanawiam się dlaczego żona wysyła coś takiego? Dlaczego chce się przyznawać w taki sposób i zadawać mężczyźnie cios w serce jak jest daleko od domu tyle czasu? Nie mogę zrozumieć

ocenił(a) film na 7
mayniac

bo tak się może na nim zemścić, za to że ją źle traktował (poszedł na wojne, coś złego powiedział, zapomniał o rocznicy itp. - powodów nieskończona ilość) -u kobiet najważniejsze są emocje i dramaty, jak jest za spokojnie w związku to zmaluje coś by zrobić dramę, także lepiej od czasu do czasu dawać jej te emocje bo inaczej sama się tym zajmie, a to się zwykle źle kończy....czyli w łóźku z innym facetem (stąd tak wielka popularność brazylijskich seriali w Polsce czy tego amerykańskiego tasiemca, którego nazwy teraz nie pamiętam...chyba The Bold and The Beautiful czy coś, polskiej nazwy nie pamiętam). Faceci mają dość dram w pracy, próbując zarobić na rodzinę i w domu chcą odpocząć, a jak żona siedzi w domu to jej się nudzi i wymyśla.

ocenił(a) film na 4
andolinis

ok, czyli nic się sesnownego nie dowiedziałam z tak długiej wypowiedzi. Niemniej dziękuję za odpowiedź ;)

ocenił(a) film na 7
mayniac

najkrócej jak się da: chodzi o zemstę - co napisałem w pierwszym zdaniu powyżej

ocenił(a) film na 6
gonzo84

no jasne, bo powinna czekać na swoją 2 tygodniową WIELKĄ MIŁOŚĆ czyli heroicznego Bohatera ratującego topiącą się torebkę.

ocenił(a) film na 9
imag

Może nie powinna, ale miłość tak szybko nie mija. Właśnie widziałam Dla niej wszystko-i znowu bohaterka przez rok walczy o ukochanego, w końcu odpuszcza i po 2 latach poślubia innego. Jeśli się kocha, to raczej na dłużej. Może Sparks tak właśnie widzi miłość w wydaniu kobiet. Kochają jednego a wychodzą za drugiego.

agiem

"Kochają jednego a wychodzą za drugiego." Ponoć tak jest... Ale fakt, że nie pośpiesznego puszczalstwa bym się spodziewał po tytule... : )) I tyczy się ogółu, bez dzielenia na płeć. Miłość ma być miłością, nie teatrem.

Forrest_Monk

Ale to przecież nie chodziło o żadne puszczalstwo, tylko ona chciała zapewnić opiekę synowi tamtego gościa, który zachorował, a chłopiec był chory na autyzm.

gonzo84

Człowieku, wiesz, że istnieje taka opcja na tym portalu, jak oznaczanie spojlerów?
Gdybym była fanką takich produkcji i czekała na film z utęsknieniem, nieźle bym się wkurzyła, bo swoim jednym beznadziejnym zdaniem, zjebałeś mi całą "przyjemność" z oglądania. :D

ocenił(a) film na 4
dirtyheaven

Nie nie wiem . Ale sorry :)

użytkownik usunięty
dirtyheaven

To po co się wczytujesz w komentarze przed obejrzeniem filmu? Nie bądź konformistką, włącz film i sama się przekonaj o czym jest, a nie opierasz się na opiniach innych ludzi, które mogą okazać się spojlerem.

Tak, tak, Ty już wiesz, że mam zapędy konformistyczne. ;)

Zdaje się, że funkcja oznaczania spojlerów właśnie po to wstała - żeby ludzie mogli zapoznać się z opiniami innych (chociażby po to, żeby wiedzieć na co zwrócić uwagę podczas oglądania, np. na "kolor sukienek złej Kasi i wyrodnej Basi" - co może umknąć naszej uwadze, a jest istotne dla odczytania "ukrytych sensów".), unikając jednocześnie zaznajomienia się z zakończeniem filmu. Niekoniecznie chodzi o to, że uzależniam swoją decyzję o tym, czy coś obejrzę, czy nie, od opinii innych.

To, że ktoś nie potrafi/ nie chce zaznaczyć "spojleru" w swoim poście to już inna sprawa. I zdaje się - istotny kłopot (nie mój konformizm). ;)

ocenił(a) film na 6
gonzo84

i hvj spojlerujesz?

Dadan

Dzięki za spoiler. :) Właśnie się zabierałam za oglądanie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones