Rozkręcał się powoli, dopiero od momentu przybycia Ruth do uzdrowiska akcja stała się naprawdę ciekawa. Końcówkę śledziłem ze szczerym zainteresowaniem i dopingowałem parze małych bohaterów. Zakończenie mnie rozczarowało - niesprawiedliwe!

Film może mniej znany w twórczości Hoffmana, na pewno nie jest to arcydzieło....

Oddaje klimat tamtych strasznych dni. Bardzo dobra metoda kontrastu między szczęśliwym, normalnym dzieciństwem, a późniejszymi zdarzeniami. Reżyser pokazuje złych i dobrych ludzi wśród różnych nacji, zwracając uwagę, że najważniejsze jest człowieczeństwo, które może zachować każdy.

Miałam przyjemność znać aktora Tomasza Elsnera grającego Antka. Według mnie jeden z lepszych filmów w historii kina. Nasi aktorzy świetni, zagraniczni ciut drewniani, ale fabuła mistrzostwo świata i okolic

Antek zagrany tak sugestywnie, że na końcu poryczałem się jak baba. Sama Ruth do mnie jakoś nie przemawiała, bardzo nierówna rola, Antek skradł jej show.

a trzeba przyznać, że przejmująca tematyka jest jedynym atutem tego filmu... no, może jeszcze Mathieu Carriere... Poza tym jest kiepsko, złe prowadzenie narracji i aktorów, wykonawstwo mierne (poza nielicznymi epizodami i w/w rolą M.C.), scenariusz - mimo całej powagi tematu - jest w założeniu pełen banałów i...

Ale ostatnia piosenka pani Zdzisławy łapię naprawdę za serce....

z całym szacunkiem dla historii opowiedzianej w filmie, nie zaintrygowała mnie. Kiepsko zagrany i mało przekonujący. Plus za Annę Dymną w mundurze esesmańskim.